Do sądu w Miastku trafił akt oskarżenia dla podpalacza. Łukaszowi K. grozi do 15 lat więzienia

Łukasz K. z Miastka ma zaledwie 26 lat, ale znany jest już policjantom. To on został już oskarżony m.in. za podpalenia altan letniskowych w Białym Borze.

To nie był koniec jego wyczynów. Policjanci ustalili bowiem, że jest sprawcą włamania i podpalenia volkswagena stojącego w Miastku przy ulicy generała Maczka. To zdarzenie miało miejsce w nocy z 22 na 23 marca 2020 r. Straty wniosły wówczas 7 tys. zł. Dodatkowo 26-letni Łukasz K. jest oskarżony o podpalenie trzech samochodów przy Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących w Miastku. To zdarzenie miało miejsce w piątek 27 marca. W wyniku pożaru uszkodzona została także elewacja szkoły, a straty oszacowane zostały na prawie 50 tys. zł.

Zebrane przez miasteckich policjantów materiały i dowody dały podstawy do przedstawienia mężczyźnie zarzutów włamań do samochodów, przywłaszczenia dokumentów, zniszczenia mienia, a także wywołania pożaru, który zagrażał zdrowi i życiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Na wniosek policjantów i prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowe aresztowanie. Łukasz K. w areszcie pozostaje do tej pory. - Mężczyźnie przedstawiliśmy w sumie dziewięć zarzutów. W warunkach powrotu do przestępstwa (recydywa – przyp. red.) dokonał trzech kradzieży z włamaniem, podczas których przywłaszczał sobie dokumenty takie jak dowód osobisty, dowody rejestracyjne, dwie karty do bankomatu i pieniądze. Dodatkowo zarzucamy mu trzykrotne zniszczenie mienia w warunkach powrotu do przestępstwa oraz wywołanie pożaru, a także usiłowanie wywołania pożaru w piwnicy budynku przy ulicy Armii Krajowej w Miastku – wylicza prokurator prowadzący postępowanie Izabela Baranowska. - Oskarżony przyznał się do zarzucanych mu czynów i wyjaśniał, że wszystkie popełniał pod wpływem alkoholu, więc nie pamięta co robił – dodaje Baranowska.