Zgłoszeń do PSP w Bytowie było tak dużo, że konieczne było wzmocnienie stanowiska kierowania do 3 osób. Strażacy wyjeżdżali łącznie 42 razy, w tym w 12 przypadkach do usuwania powalonych na drogi drzew. Strażacy zabezpieczali m.in. sklep Biedronka przy ulicy Zwycięstwa i Netto przy ulicy Sikorskiego w Bytowie, bo istniało zagrożenie, że woda wedrze się do obiektów.
- Przez całą noc pompowano również wodę w przelewających się zbiornikach w Parchowie i Zakładzie Gospodarowania Odpadami w Sierznie - relacjonuje asp. sztab. Stefan Pituch, z-ca komendanta PSP w Bytowie. - Działania ratownicze organizowali strażacy ochotnicy z Parchowa, Sylczna, Jamna, Ugoszczy i Sierzna. Nocne działania obronne w zakładzie produkcyjnym w Kawczu (gm. Miastko) prowadzili strażacy ochotnicy ze Świerzenka.
Niespokojną noc mieli także strażacy z gminy Czarna Dąbrówka. Pompowali wodę w obiektach w Rokitach i Rokicinach, a w godzinach porannych pojechali do Otnogi, aby ratować ryby w stawach, w których doszło do przerwania obwałowania. Zagrożenie zażegnano, bo strażacy wykonali „bajpas” i dotlenili hodowlę.
- Napełniły się wodą deszczową stawy w mieście przy ulicy Staszica i Naruszewicza - podkreśla asp. sztab. Pituch. - Zalana została jedna z piwnic. Wezbrała do niespotykanego dotąd poziomu rzeka Boruja i Bytowa. Woda zalała też łąki w Przyborzycach i teren w okolicy ulicy Brzozowej.
W godzinach nocnych bytowscy strażacy zostali zadysponowani do udzielenia pomocy przy pompowaniu wody z zalanych terenów w Trójmieście.
Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?