Cztery rodziny ubiegają się o zaistnienie na pierwszej stronie Dziennika Powiatu Bytowskiego

Opublikujemy też reportaż o zwycięzcach. Dodatkową nagrodą jest weekend w familijnej, przyjaznej atmosferze Ośrodka Wypoczynkowego w Zawiatach. Pobyt będzie obfitował w wiele atrakcji.

Do redakcji bytowskiego oddziału "Dziennika Bałtyckiego" zgłosiły się cztery rodziny. Jako pierwszy zdjęcie swojej familii przesłał Bogdan Ryś, wójt Studzienic, wraz z żoną Katarzyną i trójką dzieci.

- Jestem osobą publiczną i moja rodzinka też po części nią jest - wyjaśnia. - Chciałem pokazać, że jestem też zwykłym człowiekiem. Że oprócz bycia włodarzem, jestem kochającym ojcem i mężem - dodaje.

Państwo Rysiowie mają 11-letnią córkę Klaudię, 8-letniego syna Macieja i 5-letniego Jakuba. Starsze dzieci uczą się w szkole podstawowej, a najmłodsze uczęszcza do przedszkola w Bytowie. Pani Katarzyna jest dyrektorem banku.

- Jeśli jest czas, to spędzamy go razem na wyjazdach, zwiedzając. Jeśli wygralibyśmy ten weekend, to będzie to kolejna okazja do rodzinnego odpoczynku - przyznaje Bogdan Ryś. - Nie będę jednak płakał, jeżeli nagroda trafi do innej rodziny - zapewnia.

Mirosława Huk z Mikorowa (gm. Czarna Dąbrówka) może pochwalić się większą gromadką potomków.

- Na naszą rodzinę, oprócz mnie, składają się mąż i dziesięcioro dzieci. Troje z nich prowadzi już własne gospodarstwa domowe - opowiada Mirosława Huk. - Z nami zostało jeszcze siedmioro, ale dwoje pracuje - dodaje.

Dzieci Huków są w wieku od 12 do 25 lat. Najstarszy syn, który mieszka z rodzicami, kończy w tym roku szkołę zawodową. Pozostałe jeszcze uczęszczają do szkół. Państwo Hukowie są już dziadkami.

- Mamy dwoje wnuków - opowiada pani Mirosława.

Jej mąż prowadzi działalność gospodarczą, a ona zajmuje się domem. To nie jest ich debiut w mediach.

- Gdy dzieci były małe, jedna z gazet opisała naszą rodzinę - wspomina Mirosława Huk. Dlatego nie widzi problemu w tym, że może się znaleźć na pierwszej stronie gazety.

Przeczytaj też o śmierci dwukrotnego mistrza Polski

Na wygraną czeka również Kacper Gładych z Rzepnicy.

- Oczywiście, że liczę na zwycięstwo. Nie przeszkadza mi to, że będę na pierwszej stronie gazety - wyjaśnia. - Chcemy się pochwalić, pokazać, że jesteśmy szczęśliwi - dodaje.

Kacper Gładych i Ewelina Rzążewska-Gładych mają dwójkę dzieci. - Kamil ma roczek, a Amelia 4 lata. Żona wychowuje dzieci. Córka chodziła trochę do przedszkola, ale obecnie jest z bratem w domu. Prawdopodobnie od września wróci do przedszkola, a syn pójdzie do żłobka - opowiada Kacper Gładych, który pracuje w bytowskiej aptece.

Jest dumny ze swojej rodziny. - Bardzo się kochamy, jesteśmy szczęśliwi. Zabawa jest ciekawa. Ideą konkursu jest pochwalenie się swoją rodziną - komentuje.
Dla zabawy udział w naszym konkursie wzięła Małgorzata Stenka z Mydlity.

- Namówiła mnie znajoma. Nie liczę zbytnio na zwycięstwo, ale oczywiście fajnie by było, gdyby zdjęcie mojej rodziny wygrało - mówi mama dwojga dzieci.
Tomasz Stenka przebywa zazwyczaj za granicą, ale kiedy żona pojechała z dziećmi do niego udało się im wykonać rodzinną "fotkę".

Małgorzata Stenka opowiada o swoich dzieciach. - Monika niedługo skończy 7 lat. Chodzi do 1 klasy szkoły podstawowej. Dawid w lutym miał 4 lata. Ja zajmuję się domem i wychowywaniem dzieci - wyznaje.

Stenkowie w czerwcu świętują 10 rocznicę ślubu. - Dodatkową niespodzianką byłoby spędzenie gdzieś razem fajnego weekendu - komentuje pani Małgorzata.
Zachęcamy do głosowania za pomocą SMS-ów. Instrukcje znajdują się pod zdjęciami rodzin. Głosowanie trwa do 11 czerwca, do północy.