Wizytatorzy stwierdzili, że jedynymi dowodami są przeciwstawne zeznania. Dla nich to za mało. Nie zamierzają też podjąć udokumentowanego na piśmie wydarzenia sprzed 8 lat, gdzie dyrektor własnym podpisem poświadczył fakt pobicia ucznia przez tego samego księdza - Wojciecha S. (pisaliśmy o tym w sobotę - dop. red.).
- W tamtym czasie nie przywiązywano tak dużej wagi do bezpieczeństwa uczniów w szkole. Jeśli nawet doszło do takiego incydentu, to było to rozwiązywane wewnętrznie. Tak się stało w tym przypadku i to na pewno było prawidłowe rozwiązanie - mówi Teresa Lis, dyrektor słupskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Słupsku.
Szczegóły tej sprawy we wtorek 05.10 w papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego".
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?