- Niestety, tak to z pocztą jest. Szczególnie jeżeli wysyłają przesyłką zwykłą, choć i priorytety bywają zawodne. Rzadko się zdarza, że w ciągu trzech dni akta wpływają - mówi Jadwiga Rokicka-Ostapko, szefowa lęborskiej prokuratury, która jest pełna nadziei, że lada dzień dokumenty dotrą do celu.
Sprawa dotyczy postępowania w sprawie podejrzenia wykorzystania plagiatu herbu gminy Czarna Dąbrówka w ulotkach wyborczych Jana Klasy, który ostatecznie wygrał listopadowe wybory. Decyzja o umorzeniu bądź wszczęciu dochodzenia zapadnie, gdy prokuratorzy zapoznają się z aktami spisanymi przez policjantów.
- Jeśliby, odpukać, zaginęły, to musielibyśmy je odtworzyć - zauważa Rokicka-Ostapko. - Rozumiem jednak, że w okresie poświątecznym takie sytuacje się zdarzają. Cierpliwie czekamy.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?