- Odkryte przez nas studnie to pozostałości osiemnastowiecznych budowli, które zasypano w drugiej połowie XIX wieku. Datę tę udało się nam ustalić dzięki znalezionej w nich ceramice, pochodzącej właśnie z tego okresu - mówi Jacek Borkowski, archeolog prowadzący prace na bytowskim rynku.
Kości nie są pochodzenia ludzkiego. - To szczątki kota i głowa krowy - wyjaśnia Borkowski.
Przeczytaj także: Konsorcjum Richtera zbuduje rynek
Znaleziska dokonano na głębokości ok. 2,5 metra. - To normalne gdyż na rynkach miast przez wieku nagromadzono wiele warstw śmieci i ziemi - wyjaśnia archeolog.
Wraz z postępem prac ziemnych trwa przeszukiwanie placu pod kątem kolejnych znalezisk archeologicznych.
- Zamierzamy założyć łącznie 4 stanowiska, aby potwierdzić stratygrafy, czyli nawarstwienia rynku na przestrzeni wieków. Będzie to porównywane z wcześniejszymi pracami wykopaliskowymi na sąsiednim placu Garncarskim - mówi Borkowski. - Celem naszych badań jest potwierdzenie stanu ikonograficznego, czyli planu miasta sporządzonego przez Lubinusa. Chcemy wiedzieć czy bytowski rynek faktycznie był zabudowany.
Przeczytaj także: Ruszyła przebudowa rynku
W trakcie trwania prac każda część placu kardynała Wyszyńskiego zostanie rozkopana do głębokości 2,5 metra. Archeolodzy liczą, że znajdą tam wiele innych ciekawych rzeczy. Burmistrz z uwagą przygląda się postępowi prac, bo z rynkiem miał już wiele problemów.
Przeczytaj także: Rynek do sierpnia
Przypomnijmy, że warta ponad 5 mln zł inwestycja odbywa się bez czekania na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w sprawie legalności pozwolenia na budowę. Tak orzekli prawnicy burmistrza. 23 marca zawieszono wydanie wyroku gdyż okazało się, że dwie osoby będące stroną postępowania zmarły. W związku z tym roboty ruszyły w najlepsze. Przebudowie rynku sprzeciwia się grupa mieszkańców śródmieścia. Nie podoba im się ograniczenie ilości zieleni.
Co się stanie ze znaleziskami oraz komentarz burmistrza w sobotę 16.04 w Dzienniku Bałtyckim.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?