Złodziej został złapany przez mieszkańca Bytowa, który w sobotę wieczorem powiadomił policję.
- Zgłaszający oświadczył, że użytkownikiem auta jest jego dziewczyna. Jak ustalili policjanci, kobieta zaparkowała opla na dworcu i w dalszą podróż udała się autobusem. Gdy zorientowała się, że zgubiła kluczyki od samochodu, poinformowała swojego chłopaka, który ujął znajdującego się w pojeździe włamywacza – opowiada Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.
30-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy. Mężczyzna był nietrzeźwy. Noc spędził w policyjnym areszcie.
Policjanci ustalili, że włamywacz znalazł kluczyki w pobliżu zaparkowanego pojazdu. Ukradł z niego radio, które następnie sprzedał.
- Wieczorem chciał sobie pojeździć i wtedy został zatrzymany - wyjaśnia Gawroński.
Śledczy przedstawili bytowianinowi zarzut kradzieży z włamaniem oraz kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. W najbliższym czasie sprawa trafi do sądu, który zadecyduje o dalszym losie 30 – latka.
Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?