– To miejsce od początku było źle zrobione – przyznaje Marcin Chac, kierownik Wydziału Spraw Rolnych i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bytowie. – Prowizoryczne naprawy nic nie dają. Teren objęty jest ochroną konserwatorską. To konserwator musi wydać zgodę na remont. Nie wiadomo więc, kiedy mury zostaną naprawione. Konieczna będzie ekspertyza, bo musimy wiedzieć, dlaczego zaprawa nie wytrzymała nawet kilku lat.
Decyzję o odbudowie placu św. Katarzyny podjęto w 2005 r. W jego centralnej części odnowiono fragmenty muru po byłym kościele. W pobliżu ustawiono pomnik Jana Pawła II. Prace wykonała firma Janusza Richtera z Borowego Młyna. Kosztowały ponad 800 tys. zł.
Po pierwszej zimie mury rozsypały się. Ówczesne władze nie ustaliły odpowiedzialnego, a wykonawca zapewniał, że zaprawę wykonywał zgodnie z zaleceniem doktora Politechniki Gdańskiej. Miała być sporządzona według średniowiecznej receptury.
Przy drugim podejściu wykonawca wykonał zaprawę zgodnie z najnowszą technologią. Mury jednak i tak się rozsypały.
– W ramach gwarancji zmieniłem skład zaprawy, ale nie wszędzie. Widocznie stara nie wytrzymuje i mury się nadal sypią – tłumaczy Richter.
Władze podejrzewają, że mury niszczeją, bo... chodzi po nich młodzież. Zakazy okazały się bezskuteczne.
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?