Bytów: Światowida chcą zamienić w gruz

Jest wielu przeciwników, ale rośnie też grupa zwolenników zburzenia pomnika Światowida w Bytowie. Pomysł poddany pod dyskusję przez radnego Bogdana Adamczyka zyskał m.in. akceptację znanej lokalnej artystki Ingi Mach.

- Pomnik powstał, gdy byłam uczennicą w zakładzie rzemieślniczym Józefa Witki - wspomina w liście do naszej redakcji. - Izba Rzemieślnicza województwa koszalińskiego była fundatorem. Czesław Marczak, bytowski rzeźbiarz, brał udział w konkursie. Projektem jego pracy był Trygław (trzygłów) i miał być usytuowany w trójkącie ulic Dworcowej, Wojska Polskiego i Drzymały. Makieta ta była doskonała i piękna, ale zwyciężył Światowid. Wrzucono nam to coś, co nie przypomina pomnika, a raczej obelisk. Bytowiacy go nigdy nie polubili, no i chyba nikt żałować go nie będzie - pisze pani Inga.

Przeczytaj także: Zburzyć pomnik Światowida?

Radny Adamczyk cieszy się, że ma poparcie, a przeciwnikom tłumaczy. - Nie było moim zamiarem burzenie historii, ale ja ten pomnik, jak i pewnie wielu bytowiaków, odbieram niedobrze - podkreśla. - Widziałem kilka remontów, a w ostatnim czasie jakoś nie zauważyłem szczególnej troski o ten pomnik. Słyszałem za to osoby pytające, czy nie nadszedł czas, aby zakończyć serię nieudanych remontów i rozebrać tzw. mamuta. Zadałem więc pytanie publicznie, zostawiając sprawę niejako ogólnej dyskusji.

Władze miasta pieniędzy na remont pomnika nie mają. O wyburzeniu też na razie nie myślą. Sprawa jest poddana pod szeroką, społeczną dyskusję. Szczególnie zaciekle toczy się ona na naszych stronach internetowych.

- Panie Adamczyk! Kto niszczy pomniki, wymazuje, nie tylko z pamięci, prawdę historyczną i przeszłość - pisze jeden z internautów. - Innych, istotniejszych problemów w Bytowie jest multum!

- Nie ma się czym podniecać. To nie jest pomnik, to tylko kupa betonu do rozbiórki i na gruz. Komuniści niech lepiej poszukają pomnika Nowotki z zawodówki i składają pod nim kwiatki - postuluje internautka Gosia.

Do sprawy wrócimy.