Bytowa nie została jednak zanieczyszczona. Alarm, który wędkarze podnieśli w sobotę, gdy woda w rzece zmieniła się w "mleko" okazał się przedwczesny.
- Sprawdziłem miejsce, z którego wypływała tajemnicza substancja - zapewnia Tomasz Zdanowicz, pracownik Wydziału Gospodarki Przestrzennej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego w Bytowie. - Podejrzewałem, że może być to kreda jeziorowa (w tym miejscu było kiedyś jezioro - dop. red.), którą wypłukała rzeka.
Potwierdza to Czesław Karnicki z Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Województwa Pomorskiego.
- Osunęła się część skarpy, a w tym miejscu są duże pokłady iłu osadowego - tłumaczy. - Woda go wypłukuje i stąd ten kolor. Ryby i rośliny są na pewno bezpieczne.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?