Bytów. Pseudokibice Arki Gdynia za wywołanie awantury staną przed sądem

Pseudokibice Arki Gdynia staną przed bytowskim sądem. Odpowiedzą za zniszczenie mienia. Dwie osoby zatrzymano jeszcze w trakcie meczu. Kolejne cztery dostały teraz wezwanie na przesłuchania. A to jeszcze nie koniec.
Przypomnijmy. Do awantury doszło 19 listopada. Bytovia podejmowała wtedy na własnym boisku Murkam Przodkowo. 15 minut przed zakończeniem spotkania, gdy bytowianie zdobyli bramkę na boisko wbiegło około 20 osób. W sektorze zajmowanym przez fanklub Bytovii zerwali wiszące transparenty. Ochrona obiektu zatrzymała dwóch pseudokibiców Arki Gdynia. Zostali przekazani bytowskiej policji. Pozostali zdążyli uciec, a przy okazji uszkodzili kilka aut. Dwaj zatrzymani od razu zostali ukarani zakazem wstępu na bytowski stadion i objęci dozorem policyjnym. Musieli też wpłacić po tysiąc złotych na poczet przyszłych kar.
- Odpowiedzą przed sądem za czynny udział w zbiegowisku, którego uczestnicy wspólnymi siłami dopuszczają się gwałtownego zamachu na osobę lub mienie - tłumaczy Andrzej Borzyszkowski, zastępca komendanta bytowskiej policji. - Grozi im za to kara pozbawienia wolności do lat 3. Takie zarzuty prawdopodobnie postawimy też kolejnym 4 pseudokibicom. Niebawem będą musieli stawić się w naszej komendzie. Wezwania już dostali.
Nadal poszukiwani są pozostali pseudokibice z Gdyni. Bytowscy policjanci znają marki oraz numery rejestracyjne samochodów, którymi przyjechali do Bytowa.
- Ustalenie kolejnych nazwisk to kwestia czasu - zapewnia Borzyszkowski.
Wydział Dyscyplinarny Pomorskiego Związku Piłki Nożnej w Gdańsku odstąpił od ukarania bytowskiego klubu, za przerwanie spotkania na kilka minut. Uznano bowiem, że służby porządkowe bardzo szybko i sprawnie zareagowały.
Proces pseudokibiców Arki rozpocznie się najwcześniej za kilka miesięcy i będzie się toczył się przed bytowskim sądem.