Okres przedświąteczny to teoretycznie czas wyciszenia i uspokojenia. Tylko jednak w teorii, bo według policyjnych statystyk właśnie wtedy jest więcej pobić czy chuligańskich wybryków. Nie inaczej jest i w tym roku.
- Pijany mężczyzna w jednym z barów Bytowie uderzył i wyzwał barmankę. Interweniowali policjanci, którzy wyprowadzili go na zewnątrz. Zapewniał, że się uspokoił i wróci grzecznie do domu - opowiada Roman Krakowiak, oficer prasowy bytowskiej policji. - Pół godziny zatrzymali go ponownie. Jechał autem. Próbował uciekać, a gdy się nie udało wyzwał policjantów i rzucił się na nich z pięściami.
Miał ponad promil alkoholu w wydychanym powietrzu. Przed sądem w trybie przyspieszonym odpowiedział za napaść na barmankę i policjantów oraz za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Inny bytowianin, zaledwie 19-latek pokazał natomiast policjantom z patrolu znak uważany za obraźliwy.
- Gdy zatrzymali się, aby zapytać dlaczego to zrobił jednego z nich uderzył pięścią w twarz - mówi Krakowiak. - On też od razu stanął przed sądem.
Nerwów na wodzy nie potrafił utrzymać również pewien słupszczanin, który w bytowskiej komendzie usłyszał zarzuty za grożenia swojej byłej dziewczynie. Od razu do niej pojechał. Zaatakował jej obecnego chłopaka. Uderzył go kamieniem w głowę i zniszczył mu samochód. Usłyszy więc kolejne zarzuty.
Były też drobniejsze chuligańskie wybryki.
- Od lat w przedświątecznym okresie i w same święta mamy więcej pracy niż zwykle - dodaje Krakowiak.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?