Ocalała tylko kuchnia, a dopiero po sporządzeniu ekspertyzy będzie wiadomo czy ściany będzie można wyremontować, czy też trzeba je zlikwidować.
- Inspektor nadzoru budowlanego najpierw wyda decyzję o wyłączeniu tego budynku z użytkowania. Następnym krokiem może być decyzja o dokonaniu rozbiórki, albo zezwolenie na remont, jeśli ściany nie zostały nadmiernie uszkodzone - mówi Adam Leik, wiceburmistrz Bytowa.
Restauracja Champions Club miała w tym budynku funkcjonować do końca czerwca tego roku. W jej miejscu gmina planowała uruchomienie kas biletowych dla stadionu oraz toalet. Przybudówka, w której znajduje się kuchnia, miała być wyburzona.
- Paradoksalnie właśnie to miejsce nie zostało zniszczone - zaznacza Leik.
Z interpretacji prawnych urzędu wynika, że w dniu pożaru automatycznie wygasła umowa z dzierżawcą restauracji, bo przedmiot umowy przestał istnieć.
Jak podaje straż pożarna, straty oszacowano na 200 tys. zł, a mienie o takiej samej wartości udało się uratować.
Co się stało z pamiątkami klubowymi Bytovii, które przez lata znajdowały się w restauracji? M.in. o tym przeczytasz w piątek 1.03 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?