Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytów, Miastko. Różne budżety na 2014 rok. Miastko musi zaciskać pasa

Mateusz Węsierski
Mateusz Węsierski
Różne budżety na 2014 rok. Miastko musi zaciskać pasa. Na zdjęciu burmistrz Bytowa Ryszard Sylka i burmistrz Miastka Roman Ramion (z prawej)
Różne budżety na 2014 rok. Miastko musi zaciskać pasa. Na zdjęciu burmistrz Bytowa Ryszard Sylka i burmistrz Miastka Roman Ramion (z prawej) Mateusz Węsierski
W powiecie bytowskim widoczne jak na dłoni jest budżetowe rozwarstwienie. Jest Bytów, który może pozwolić sobie na utrzymanie inwestycyjnego trendu w 2014 roku i biedne Miastko, które pieniądze wydaje na spłatę wieloletnich zobowiązań zaciągniętych w poprzednich latach. Przeczytaj jakie mają być budżety na 2014 rok.

- To będzie budżet kontynuacji. Będziemy realizować szereg inwestycji wpisanych do Wieloletniej Prognozy Finansowej - mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.

Wielkość inwestycji będzie na poziomie 2013 roku, czyli ok. 20 proc. całego budżetu. Najważniejsze to budowa ul. Pogodnej, ul. Podzamcze i Młyńskiej. To także dokończenie budowy inkubatora przedsiębiorczości, przebudowa stadionu (bieżnia lekkoatletyczna), budowa skateparku i szereg drobnych inwestycji.

Burmistrz Sylka jest spokojny o realizację tych inwestycji, chociaż kilka z nich uzależnionych jest od pozyskania funduszy zewnętrznych.

- Sytuacja finansowa gminy jest stabilna. W tym roku nie powiększaliśmy naszego zadłużenia. Ono jest istotne, ale nie przekreśla możliwości realizacji zaplanowanych inwestycji - podkreśla Ryszard Sylka.

W o wiele gorszej sytuacji jest Miastko, które oprócz wielomilionowych kredytów ma do wykupienia jeszcze obligacje o wartości 17 mln zł. Przy budżecie rzędu 50 mln zł rocznie to ogromne utrudnienie powodujące konieczność obcinania nie tylko wydatków inwestycyjnych, ale też np. oświatowych. Już teraz w budżecie 2013 brakuje 0,5 mln zł na oświatę. Stąd pojawił się pomysł likwidacji małych szkół wiejskich.

- Budżet na 2014 roku będzie jeszcze trudniejszy od tegorocznego. Trzeba będzie jeszcze bardziej ograniczać wydatki na różne cele - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka. - Uruchomimy programy oszczędnościowe tam, gdzie tylko się da. To będą chude lata - dodaje.

W 2014 roku gmina Miastko zaczyna spłacać zobowiązania zaciągnięte w niedalekiej przeszłości. Okres spłaty to 10 lat, więc Miastko nie tylko w 2014 roku będzie musiało zaciskać pasa. Sytuację gminy komplikuje regularny odpływ ludności i brak nowych zakładów pracy. Burmistrz Ramion narzeka też na „kurczące się” subwencje z budżetu państwa.

- Są ograniczane na każdym kroku zmuszając nas do wykładania własnych środków - komentuje burmistrz Miastka. - Zadania są coraz bardziej scedowane na samorządy, ale nie idą za tym dodatkowe środki. Coraz trudniej nam sobie z tym poradzić, bo my już nie mamy za sobą nikogo, na kogo barki moglibyśmy przekazać te obciążenia. Jesteśmy na końcu tego łańcucha.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto