Bytów, Miastko. Miasta pod specjalnym dozorem kamer

W Bytowie i w Miastku zamontowanych zostanie po 8 kamer monitorujących miasta. Dokładna lokalizacja nie jest jeszcze znana. Ma to wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa. Na razie trzeba jednak znaleźć pieniądze. Koszt monitoringu w jednym mieście to około 200 tysięcy złotych.

Pomysł nie jest nowy. Przed kilku laty kamery na ulicach Bytowa chciało stawiać Stowarzyszenie "Bezpieczny Bytów". Wtedy zabrakło pieniędzy. Teraz ma być inaczej.

- Chcemy kontynuować ten pomysł - twierdzi Andrzej Hrycyna, przewodniczący Rady Powiatu Bytowskiego. - Na razie musimy zapoznać się z kosztami i ustalić jak je rozdzielić. Część pieniędzy można pozyskać ze środków unijnych, resztę dadzą samorządy i prywatni inwestorzy, na przykład firmy ubezpieczeniowe.

Wszystko pilotować ma Komisja Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego Rady Powiatu Bytowskiego.
Na początek w każdym z miast ustawione zostałyby po dwie kamery, ale docelowo ma ich być po 8.

- W miastach, w których takie kamery zamontowano przestępczość zmalała o 15 do 20 procent - twierdzi nadkomisarz Andrzej Borzyszkowski, zastępca komendanta policji w Bytowie. - Dzięki temu zwiększona zostanie też skuteczność identyfikacyjna przestępców.

W komendzie policji w Bytowie i komisariacie w Miastku mają być wydzielone specjalne pomieszczenia, w których zostaną zamontowane monitory. Pomysłodawcy, aby obniżyć koszty, chcą wykorzystać sieci lokalnych telewizji.

- Jeżeli warunki techniczne oraz sprzęt policji pozwolą na korzystanie z naszego światłowodu, to w pełni tę inicjatywę popieram - zapewnia Zbigniew Płaczkiewicz z bytowskiej telewizji. - Liczymy jednak na partycypowanie w kosztach położenia kabla w niektórych miejscach - dodaje.

Przestępstwa w 2006 roku
1420 - Bytów
1050 - Miastko
w tym kryminalne
601 - Bytów
739 - Miastko
wykrywalność
87 procent - Bytów
77 procent - Miastko