Bytów, Miastko. Jeżeli nie to będzie strajk!

Związkowcy Szpitala Powiatu Bytowskiego zapowiadają strajk, jeżeli do 24 listopada dyrektor szpitala nie zdecyduje o wypłacie pieniędzy z funduszu socjalnego. Związkowcy proponowali wypłatę pieniędzy w równych częściach, ale jest to niezgodne z przepisami.
- Jeżeli tak, to my proponujemy wypłatę w kwotach 680 zł salowe, 660 zł personel średni i 640 zł lekarze - mówi Maria Jelonek, przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek w Szpitalu Powiatu Bytowskiego.
Komisja ma spotkać się w piątek o godzinie 12. Związkowcy mają jednak obawy czy pieniądze w ogóle są na koncie.
- Zapewniam, że są, ale będą mogły zostać wypłacone jedynie w przypadku gdy zostaną podzielone zgodnie z prawem - zastrzega Zbigniew Binczyk, dyrektor szpitala. - Ale jak dzielić te pieniądze skoro około 70 osób złożyło wnioski o pożyczki, a to jest około 200 tys. zł.
Załoga na te zarzuty reaguje ostro. - Jak ci ludzie mieli nie składać tych wniosków, skoro od tylu lat nie jest wypłacany fundusz socjalny. Chcieli wykorzystać wszystkie możliwe ścieżki, aby otrzymać jakieś pieniądze - wyjaśnia Krzysztof Łojek, ze związku zawodowego ratowników medycznych.
Pracownicy mają jednak nadzieję, że piątkowe posiedzenie komisji socjalnej przyniesie rezultat i zaległy fundusz socjalny zostanie wypłacony.
- Jeżeli nie to przystępujemy do strajku, bo mamy już dosyć zwodzenia nas przez dyrektora - mówią ostro związkowcy.