Burmistrz Bytowa oraz przewodniczący Rady Miejskiej dostaną insygnia władzy. W tej kadencji jednak już w nich nie wystąpią. Po raz pierwszy zaprezentowane będą dopiero po wyborach samorządowych.
Łańcuch dla burmistrza już jest w Urzędzie Miejskim, a ten dla przewodniczącego dotrze w najbliższych dniach. Oba kosztowały w sumie około 7 tysięcy złotych. Wszystko utrzymywane jest jeszcze w ścisłej tajemnicy. Wiadomo jednak, że w ogniwa łańcuchów wmontowane jest po pięć symboli pieczęci Bytowa z XV wieku. Głównym elementem jest natomiast herb Bytowa, nad którym umieszczono napisy: „Burmistrz miasta Bytowa” i „Przewodniczący Rady Miejskiej w Bytowie”.
Po raz pierwszy oficjalnie oba łańcuchy będą zaprezentowane dopiero po listopadowych wyborach samorządowych, gdy nastąpi przekazanie władzy. Mogą je nosić burmistrz Stanisław Marmołowski i przewodniczący Kazimierz Kerlin. Oczywiście o ile utrzymają swoje funkcje po wyborach.
- Wszystkie miasta w okolicy między innymi Miastko, Kościerzyna, Człuchów, Kartuzy czy Słupsk mają podobne insygnia - twierdzi Stanisław Marmołowski. - Dlaczego więc Bytów ma być gorszy?
- Kupiliśmy je dla przyszłego burmistrza i przewodniczącego rady - dodaje Bogdan Ryś, sekretarz miasta. - Będą w nich występować przede wszystkim na różnego rodzaju uroczystościach.
Na razie insygnia przechowywane są w skórzanej teczce, ale później trafią do gabloty, z której będą wyjmowane tylko na specjalne okazje.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?