Politycy mają stracić funkcje, bo zasiadali w zarządzie klubu MKS Bytovia. Drużyna gra na gminnym boisku i sprzedaje bilety. Dla wojewody to prowadzenie działalności gospodarczej na mieniu gminy. Radni nie powinni brać w tym udziału.
- Nie można pozbawiać mandatu za pracę społeczną. Przecież obaj radni nie pobierają wynagrodzeń. Inaczej jest w przypadku prowadzenia np. sklepiku na mieniu gminnym. Niestety, nasze prawo jest ułomne - ocenia radna Beata Bigda-Świątek.
Opozycja podziela zdanie, że prawo jest ułomne, ale poparła odwołanie obu radnych. - To zarządzenie wojewody, który osobiście uznał, że to złamanie prawa - mówi radna Danuta Michnowicz.
Burmistrz zaskoczył wszystkich zgromadzonych na sesji. - Rozmawiałem z wojewodą i otrzymałem upoważnienie do poinformowania, że on także uznaje, że prawo w tej kwestii jest ułomne. Uważa, że radni nie powinni stracić mandatów - podkreśla Ryszard Sylka.
Rada Miejska 10 głosami poparcia odrzuciła wniosek wojewody. Dzięki temu radni dotrwają do końca kadencji. Dalszy ciąg sprawy w sądzie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?