To ostatni krok przed wdrożeniem w życie planu, który kiełkował od lat. Tablice miały już stać podczas ubiegłorocznego Zjazdu Kaszubów w Bytowie. Nie udało się, bo MSWiA zakwestionowało wniosek. Zauważono, że kaszubskie nazwy niektórych miejscowości zostały zmodyfikowane w stosunku do tego, co widniało na uchwale intencyjnej.
– Nie zgadzaliśmy się z tym, więc odwoływaliśmy się. Naszym zdaniem uchwała intencyjna nie była ostateczną, a jedynie wyrażającą zgodę Rady Miejskiej na przystąpienie do konsultacji społecznych – wyjaśnia Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa.
Kosultacje takie odbyły się w ub.r. Niestety, z powodu zbyt małej frekwencji w 6 miejscowościach (Przyborzyce, Chomice, Grzmiąca, Brynki Rekowskie, Nieczulice i Sierzenko) dwujęzyczne tablice nie zyskały pełnej akceptacji.
Za to ideę dwujęzycznych tablic poparły nawet inne mniejszości narodowe, w tym Niemcy i Ukraińcy mieszkający na terenie gminy.
W międzyczasie sprawa tablic znowu stanęła w miejscu, bo w ministerstwie zabrakło pieniędzy. Od wczoraj wiadomo, że po miesiącach oczekiwania Bytów doczeka się dwujęzycznych nazw.
– W najbliższych dniach przystępujemy do ogłoszenia przetargu na dostarczenie tablic z polsko-kaszubskimi nazwami miejscowości. Zostaną zamontowane do końca lipca tego roku – wyjaśnia Sylka.
Włodarze z Bytowa chcą w ten sposób lepiej wypromować gminę. Kaszubskie nazwy mają być magnesem na turystów, by wiedzieli, że Bytów to Kaszuby. Wszak gmina promuje się hasłem „miasto na Kaszubach”. Tablice będą jego dopełnieniem.
Opinia mieszkańca i o podobnym pomyśle w Parchowie przeczytasz w czwartek 27.05 w "Dzienniku Bałtyckim".
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?