Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz: Kraków ma swojego smoka, a Miastko zbója Rummela (zdjęcia)

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Porządny fundament, a w nim zabetonowany specjalny kosz, silny impregnat – to wszystko ma sprawić, że nowa rzeźba zbója Rummela przy ulicy Armii Krajowej w Miastku będzie bardziej trwała od poprzedniej. Symbolicznie dziś (28 kwietnia 2020 r.) została odsłonięta.

Kiedy w maju ubiegłego roku poprzedniej rzeźbie zbója Rummela odpadła głowa, były podejrzenia o wandalizm. Okazało się jednak, że drewno spróchniało i część dzieła po prostu oderwała się od reszty. Nowa rzeźba, która wyszła także spod dłuta Andrzeja Rudnika z Trzcinna (WIĘCEJ TUTAJ), ma przetrwać zdecydowanie dłużej od swojej poprzedniczki.

- Fundament jest na ponad pół metra. W betonie zamontowaliśmy specjalny kosz metalowy, do którego przytwierdziliśmy rzeźbę. Między drewnem a podłożem zostawiliśmy przestrzeń tak, żeby podczas opadów nie stała tam woda i nie gniło nam drewno

– wyjaśnia Jerzy Dolny, kierownik Zarządu Mienia Komunalnego w Miastku i zwraca uwagę na to, że nowa postać Rummela jest wyższa od poprzedniej o co najmniej głowę. - Dołożyliśmy mu też oczy, żeby lepiej widział – żartował Dolny.

Rzeźbę Rummela symbolicznie odsłoniła burmistrz Miastka Danuta Karaśkiewicz, która podkreślała jej znaczenie.

- Kraków ma swojego smoka, a Miastko ma zbója Rummela

– powiedziała.

W symbolicznym odsłonięciu rzeźby wzięli udział także kierownicy wydziału promocji miasteckiego ratusza obecny i były – Paulina Stranz i Konrad Remelski.

Dlaczego Rummel jest tak ważny dla tego regionu? Jak legenda głosi, przed wiekami wraz ze swoją drużyną zbój grasował na ziemi miasteckiej. Zabierał bogatym i oddawał biednym. Wówczas całą okolicą rządził potężny i wszechwładny ród von Massow. Kiedy coraz częściej zaczynały do nich docierać skargi na zbója Rummela, a władcy nie byli już w stanie uchronić nikogo przed jego napadami, złożyli mu propozycję. W zamian za porzucenie zbójeckiego fachu, Rummel miał dostać tyle ziemi, ile zdąży objechać na koniu od świtu do zmierzchu. I tak się stało. Rodzina von Massow dotrzymała słowa i zbój otrzymał ziemię miastecką. Rummel też był honorowy, bo przestał rozbójnikować. Stolicę swoich nowych włości nazwał Rummelsburgiem (obecnie Miastko) i sam zasiadł na stanowisku burmistrza.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto