- Bardzo dokładnie przeanalizowaliśmy ten temat i doszliśmy do wniosku, że nie ma podstaw do tego, aby w jakikolwiek sposób ograniczać dziecku dostęp do edukacji – mówi Ryszard Sylka, burmistrz Bytowa. - Każdy ma prawo i obowiązek uczenia się bez względu na to, czy jest z Polski czy spoza granic naszego kraju. Istnieją jednak pewne obwarowania, które dotyczą głównie tego, że w naszym kraju jest tzw. rejonizacja, czyli dzieci uczęszczają do tych szkół, do których mają najbliżej ze swojego miejsca zamieszkania. Dziecko nie może sobie samo wybierać szkoły. Z informacji, które przekazała mi rodzina Schandorff wynika, że mieszkają w okolicach Pomyska Wielkiego, dlatego wstępnie możemy powiedzieć, że dziecko będzie uczęszczało do Szkoły Podstawowej w Pomysku Wielkim – dodał burmistrz Bytowa.
Według burmistrza Bytowa, to przepisy ustawy o systemie oświaty ściśle określają zasady przyjmowania dzieci do szkoły spoza granic. Sprawa będzie jeszcze szczegółowo analizowana przez Kuratorium Oświaty w Gdańsku. Z punktu widzenia ustawy o cudzoziemcach natomiast, rodzina Schandorff będzie musiała spełnić kilka podstawowych warunków.
- Z punktu widzenia tych przepisów, rodzina Schandorff może zamieszkać w Polsce, jeśli spełnia warunki opisane w ustawie o cudzoziemcach – wyjaśnia Zenon Smantek, sekretarz Urzędu Miejskiego w Bytowie. - Rodzina musi być objęta obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym i musi posiadać własne środki na utrzymanie, aby nie obciążać pomocy społecznej.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?