Borzytuchom. Została wbrana do rady i wyjechała za granicę

Radny, który złoży ślubowanie i w ciągu miesiąca nie przedstawi oświadczenia majątkowego traci mandat. Takiego przypadku w powiecie bytowskim nie było. Wszyscy byli bardzo zdyscyplinowani. Co jednak zrobić, gdy osoba wybrana nie przychodzi na sesję i do tej pory nie złożyła ślubowanie? Na pewno nie dostanie diety, ale to w zasadzie wszystko. Taki problem jest w gminie Borzytuchom. Barbara Byczkowska wygrała w swoim okręgu wybory do Rady Gminy, ale do tej pory nie pojawiła się na żadnej sesji. W związku z tym nie złożyła ślubowania. Rada spotyka się cały czas w 14-osobowym składzie.
- Czekamy na radną, która wyjechała za granicę, najprawdopodobniej do pracy - mówi Irena Sałak, przewodnicząca Rady Gminy Borzytuchom. - Na razie spotykamy się w mniejszym składzie, ale w programie każdej sesji jest ślubowanie pani Byczkowskiej. Może przyjdzie w końcu na sesję, lub też oficjalnie zrezygnuje z mandatu.
Na razie nie wiadomo, kiedy radna wróci do kraju. Nieoficjalnie mówi się, że najwcześniej w połowie stycznia. Czy pojawi się wtedy na sesji i złoży ślubowanie?

Danuta Gawarecka, radca prawny Urzędu Miejskiego w Bytowie
Mandat radnego wykonuje się od momentu złożenia ślubowania i praktycznie wszyscy robią to na pierwszej sesji. Wtedy radny przyjmuje na siebie wszystkie obowiązki, czyli np. konieczność złożenia oświadczenia majątkowego. Otrzymuje też diety. Nie ma jednak żadnego przepisu, które reguluje w jakim terminie powinien złożyć ślubowanie. Teoretycznie może to być i przed końcem kadencji, ale wtedy rada cały czas musi spotykać się w okrojonym składzie.