Tajemnicza ciecz spływa rowem do rzeki Jutrzenki w Borzytuchomiu. Jak poinformowali nas mieszkańcy, wypływa z rur doprowadzonych do rowu.
- W ubiegłym roku gmina zleciła wkopanie tych rur. Z jednej z nich płyną prawdopodobnie ścieki. W okolicach rowu śmierdzi. Wydaje mi się, że to nadmiar nieczystości z przepompowni ścieków - mówi Jan Sałak.
Opowiada, że ścieki płyną co jakiś czas. - W sobotę przybiegł sąsiad i powiadomił mnie, że znów jest z tym problem - opowiada.
Przeczytaj też o budowie oczyszczalni ścieków w Tuchomiu
Sprawdziliśmy miejsce wskazane przez mieszkańca Borzytuchomia. Do rowu rzeczywiście doprowadzono kilka rur. Z tych przy drodze nic nie leci. Jednak w głębi jest jeszcze jedna, z której prawdopodobnie wypływają ścieki.
- Umiejscowiła je tam gmina. Wykorzystano do tego koparkę - informuje Sałak.
Wójt Witold Cyba jest zaskoczony. - W pobliżu jest przepompownia i być może do niej te rury prowadzą. Najlepiej skontaktować się z pracownikiem urzędu d.s. budowlanych, panem Kuzio - poinstruował.
Dodał jeszcze, że żona Jana Sałaka jest w opozycji do niego. Odpowiedzieliśmy, że radna Irena Sałak nie ma z tym nic wspólnego, bo zgłoszenie wpłynęło od sąsiada.
Urzędnik Bogdan Kuzio, kierownik gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska, zapowiada likwidację rur.
- Ta sprawa to jakaś zaszłość. Być może zostały zamontowane w ubiegłym roku? Nie pamiętam. Nie wiem w jakim celu to było robione. Rury zostaną wykopane, a dziury po nich zasypane - deklaruje. - Na razie nic z nich nie leci - podkreśla.
Poinformowaliśmy go, że oprócz rur widocznych na pierwszy rzut oka jest tam jedna, bardziej ukryta.
- Jeszcze jedna? - zdziwił się Kuzio. - W każdym razie wszystkie zostaną zlikwidowane.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?