- Niech pan zobaczy. Do naszego domu w ogóle nie można dojechać, a nawet dojść. Jedno wielkie bagno. Samochody zawieszają się na tej glinie - skarżą się mieszkańcy Niedarzyna.
Problem nie jest na jednej drodze, ale na kilku. - Wiem o tym i niestety muszę praktycznie codziennie jeździć i sprawdzać co oni tam robią - mówi Romuald Tarnowski, urzędujący wójt gminy Borzytuchom. - Firma ma przywrócić drogi do stanu pierwotnego. Na trasie w kierunku Gostkowa zostaną ułożone płyty żelbetonowe.
Wójt przyznaje, że wiedział o mniejszej skali problemu. - Nie miałem pojęcia o fatalnym stanie drogi od kapliczki, ale jeszcze dziś (środa 24 listopada) pojadę do Niedarzyna i to sprawdzę. Podobny problem był w Osiekach, ale tam firma już wykonała poprawki - dodaje.
Mieszkańcy mają nadzieję, że ta interwencja pomoże. - To skandal, by w taki sposób prowadzić prace. Nam tłumaczą, że to z powodu aury i deszczu. A przecież zbliża się zima. I co? Całą zimę mamy tak jeździć? - pyta jeden z mieszkańców. - Moim zdaniem chcieli po prostu jak najwięcej zaoszczędzić i dlatego nawieźli tego gliniastego badziewia. Nie pozwolimy na pozostawienie naszych dróg w takim stanie - zapewniają ludzie.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?