Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bytowska policja w akcji. Przedstawiamy tło sprawy [UWAGA! NIECENZURALNE SŁOWA 18+]

Mateusz Węsierski
Mateusz Węsierski
Bytowska policja w akcji. Tak było naprawdę
Bytowska policja w akcji. Tak było naprawdę Janko Schulz/YouTube
Bytowska policja w akcji – to tytuł nagrania udostępnionego w serwisie YouTube, które zaczyna bić rekordy popularności. Policjantka i policjant drobnej postury „szarpią się” tam z barczystym kierowcą. W pewnym momencie używają gazu. Wygląda to jak napaść na niewinnego człowieka, ale my znamy szerszy kontekst tej sprawy. To moment zatrzymania w Rekowie 48-latka z Niemiec, który nie zatrzymał się do kontroli. Ostatecznie przyznał się do winy i zapłacił 6 tys. zł kary. Był trzeźwy.

- W ten sposób traktuje i zatrzymuje bytowska drogówka. Bez słowa wyjaśnienia; kto? dlaczego? Na dodatek cywilne auto. W moich oczach jak złodzieje aut, nie zważając na kobiety i dzieci - napisał internauta Janko Schulz, który 4 października umieścił to nagranie w serwisie YouTube.

- Część interwencji widoczna na filmie została przeprowadzona w sposób nie do końca profesjonalny, natomiast cała interwencja była skuteczna. Mężczyzna trafił do aresztu i został ukarany za swoje czyny - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji. - Wypowiedź autora filmu jest nieprawdziwa. Policjanci zatrzymali samochód do kontroli, podali podstawę prawną i przyczynę, a kierowca stwierdził, że nie będzie z nimi rozmawiał. Gwałtownie ruszył o mało nie rozjeżdżając policjantki i wtedy zaczął się pościg.

Wspomniane nagranie widział też wicekomendant powiatowy Andrzej Hasulak.

- To nagranie wyrwane z kontekstu. Nie ma na nim momentu, gdy wcześniej mężczyzna uderzył funkcjonariusza. Nie ma też jego wcześniejszego zachowania - komentuje Hasulak.

Przeczytaj też co mówi zatrzymany mężczyzna - Janusz Szulc

To sprawa, którą opisywaliśmy kilka dni wcześniej.

Zaczęło się od tego, że policjanci próbowali zatrzymać w okolicach Udorpia audi, którego kierowca przekroczył prędkość o 19 km/h.

- Mężczyzna zwolnił, zatrzymał się, ale w innym miejscu niż wskazali mu mundurowi. Kiedy policjanci wydali mu polecenie do zatrzymania pojazdu w bezpiecznym miejscu, ten stwierdził, że są przebierańcami i gwałtownie ruszył - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.

Mężczyzna uciekał policjantom, więc mundurowi natychmiast ruszyli za nim w pościg. W okolicach Rekowa kierowca audi skręcił w boczną drogę i po chwili zatrzymał się. Tu rozegrała się akcja widoczna na nagraniu.

Kierowcą audi okazał się 48-letni obcokrajowiec. Mężczyzna był trzeźwy. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Śledczy przedstawili mu zarzuty znieważenia policjantów i grożenia im, aby odstąpili od czynności.

48-latek poddał się samoukaraniu. Prokurator ustalił grzywnę w wysokości 5 tys. zł. Dodatkowo za popełnione wykroczenia drogowe został ukarany mandatem w wysokości 1 tys. zł.

- Gdyby mężczyzna zatrzymał się do kontroli i nie uciekał otrzymałby maksymalnie 100 zł mandatu za przekroczenie prędkości - zauważa Gawroński.

Zobacz pierwsze doniesienia w tej sprawie

Przeczytaj też o konflikcie mieszkańców z uwiecznioną na nagraniu policjantką

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto