Najlepsze w rywalizacji na dystansie 1500 metrów okazały się być dwie Marokanki, uczestniczki Mistrzostw Świata w Moskwie mistrzyni Afryki - Rababe Arafi z czasem 4.18,70 min. oraz finalistka z Moskwy Shiham Hilali 4.18,89 min. Cichocka dobiegła na metę z czasem 4.19,37. To właśnie zawodniczek z Maroka trener biegaczki Jarosław Ścigała obawiał się przed zawodami najbardziej.
- Uważam, że Angelika zaprezentowała się w tej imprezie sportowej z bardzo dobrej strony – mówi Jarosław Ścigała, trener Talex Borzytuchom. - Faktycznie jeszcze przed wyjazdem Angeliki do Nicei miałem obawy co do Marokanek i jak widać mój niepokój był w tym zakresie uzasadniony. Bardzo cieszę się z tego, że Angelika ma cały czas kontakt z czołówką światową, bo w tym biegu na 1500 metrów zarówno przed nią, jak i za nią na metę dobiegły zawodniczki, które brały już udział w Mistrzostwach Świata. Jestem zadowolony z występów Angeliki, bo parametry treningowe i wydolnościowe zawodniczki nie były przed tymi startami powalające. Wynikało to głównie z tego, że Angelika całkiem niedawno chorowała, co bez wątpienia przełożyło się na jej wyniki – dodaje Ścigała.
Cichocka wystartowała jeszcze w Igrzyskach Frankofońskich na dystansie 800 metrów, jednak obiecującego wyniku w eliminacjach, w finale lekkoatletka zajęła szóstą lokatę 2.04,04 min. tracąc zaledwie 0,6 sek. do brązowej medalistki. Najlepsza na 800 metrów była Rumunka Lavric.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?