Zdarzenie miało miejsce w czwartek (10 lutego 2022 r.) o godz. 23.30 w Bytowie na ulicy Sikorskiego. Policjanci patrolujący miasto zauważyli rozbity samochód. W środku ani w jego pobliżu nie było żadnych osób.
- Po chwili na miejsce zdarzenia przyjechała laweta, której pasażer, używając licznych słów wulgarnych, kazał policjantom odjechać, ponieważ jego zdaniem uderzyli oni w dzika w centrum miasta i „sprawa jest czysta”. 24-latek, który był pod silnym działaniem alkoholu, został szybko obezwładniony, po tym, jak wielokrotnie znieważył interweniujących mundurowych, groził im, a także naruszył ich nietykalność. Mieszkaniec Bytowa w trakcie transportu do bytowskiej komendy, nadal był agresywny i uszkodził policyjny radiowóz
– relacjonuje rzecznik prasowy bytowskich policjantów Damian Chamier Gliszczyński.
Mundurowi ustali, że samochodem kierował inny 23-latek, który nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze, w wyniku czego stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latarnię. Mieszkaniec gminy Studzienice za popełnione wykroczenie ukarany został mandatem w wysokości 1500 złotych. Natomiast jego pasażer został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Mężczyzna został już przesłuchany i usłyszał zarzuty.
Za znieważanie, wymuszanie odstąpienia od czynności służbowych oraz naruszenie nietykalności policjantów grozi do 3 lat więzienia.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?