- Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, to już za niecałe 2 miesiące przeniesiemy się na składowisko odpadów - przewiduje Andrzej Chmielecki, prezes ZZO w Sierznie.
Planowana od kilku lat rozbudowa polegała przede wszystkim wybudowaniu nowoczesnej hali sortowni, która będzie sortowała nie tylko odpady zbierane selektywnie, ale także komunalne. Powstanie też kompostownia odpadów biodegradowalnych.
- W Polsce jedyna podobna znajduje się w Płońsku, ale nasza jest technologicznie nowocześniejsza - podkreśla prezes spółki.
Inwestycja obejmowała także budowę budynku administracyjno-socjalnego wraz z zapleczem. Oprócz tego w nowym budynku pojawi się wielka sala konferencyjna połączona z salą dydaktyczną. Cały gmach ma być ogrzewany poprzez znajdującą się w nim kotłownię na ekogroszek.
- Jest on obecnie najtańszym źródłem energii grzewczej - wyjaśnia Chmielecki.
Priorytetem było wybudowanie hali sortowni. Została wyposażona w najnowocześniejszy sprzęt. Ze zmieszanych odpadów komunalnych wydzielona frakcja organiczna zostanie poddana procesowi kompostowania. Linia sortownicza wyposażona będzie w najnowocześniejszy system automatycznej segregacji odpadów. Innowacją są z pewnością sortery fotooptyczne i magnetyczne. Wartość jednego z nich to ponad 200 tys. euro. Wysegregowane surowce i frakcja energetyczna zostaną sprasowane w bele przez automatyczną prasę i będą przewiezione do magazynu w celu dalszego zagospodarowania.
Zakład został zasilony także niezbędnym sprzętem do wykonywania procesu segragacji. Jest nim m.in. samochód przystosowany do zbiórki odpadów niebezpiecznych o ładowności do 3,5 tony. ZZO w Sierznie dzięki takiej infrastrukturze będzie nie tylko najnowocześniejszy w Polsce, ale i w Europie.
- Wszystko co osiągalne w technice jest u nas w tej chwili zastosowane - podkreśla Chmielecki.
Prezes spółki zaznacza, że rozwój przedsiębiorstwa przyczyni się do utworzenia nowych miejsc pracy.
- Choć nowoczesna linia sortownicza sterowana jest komputerowo, to na pewno ludzi nie da się zastąpić - zapewnia.
Nowa sortownia ukierunkowana jest przede wszystkim na odzysk surowców wtórnych z wszelkiego rodzaju odpadów. Po pierwszych próbach zakład uzyskał 60-procentowy wynik odzysku. Jak zapewnia Chmielecki, z czasem będzie on jeszcze lepszy.
- Nasze ambicje są znacznie większe. Chcemy dojść do jak najwyższego standardu wymaganego przez Unię Europejską - oznajmia prezes.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?