Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nocne eksplozje w Bytowie. Pożar budynku dwurodzinnego z magazynem energii (WIDEO)

Sylwia Lis
Sylwia Lis
Wideo
od 16 lat
To cud, że nikt nie zginął. Przy ulicy Dunikowskiego w Bytowie doszło do pożaru budynku dwurodzinnego z magazynem energii. Na szczęście dzieci udało się szybko wyprowadzić. Rodzina potrzebuje pomocy.

Mieszkańców osiedla Jeziorki obudził huk eksplozji. W budynku przy ulicy Dunikowskiego doszło do wybuchu oraz pożaru.

- Późnym wieczorem wróciliśmy do domu, byliśmy u rodziców - mówi pan Krzysztof. - Wraz z partnerką wykąpaliśmy dzieci i położyliśmy je spać, ja jeszcze oglądałem telewizję. W pewnym momencie usłyszałem huk, poszedłem do piwnicy sprawdzić, co się stało. I zauważyłem pożar magazynu energii, cofnąłem się. Pobiegłem do partnerki, aby z dziećmi szybko wyszła z domu. Zadzwoniła też po straż. Wróciłem do piwnicy, temperatura była olbrzymia, chciałam to ratować, gasić. Ale popatrzyłem się, mam rany na twarzy. Poddałem się. Nie dałem rady tego ogarnąć.

I jak dodaje - magazyn energii to zbiór baterii do magazynowania prądu. - Zleciłem zamontowanie paneli fotowoltaicznych, aby zaoszczędzić na rachunkach - mówi pan Krzysztof. - Nie wiem, co się wydarzyło. Doszło do samozapłonu, zabezpieczenia zawiodły.

Straż o pożarze

- O godzinie 22. 56 dyżurny Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Bytowie otrzymał zgłoszenie o pożarze w piwnicy budynku mieszkalnego dwurodzinnego - wyjaśnia okoliczności zdarzenia Fryderyk Mach, zastępca komendanta powiatowego straży pożarnej w Bytowie. - Po przybyciu na miejsce zdarzenia stwierdzono, że palą się ogniwa magazynu energii zasilanego z instalacji fotowoltaicznej. Całość instalacji wykonana była w sposób nieprofesjonalny z wykorzystaniem elementów z odzysku. W trakcie rozpoznania przeprowadzanego przez strażaków w budynku doszło do wybuchów, z których jeden poskutkował zawaleniem się ściany szczytowej obiektu. Jednocześnie strażacy ewakuowali osoby zamieszkujące budynek.

Jak informują strażacy działania gaśnicze polegały na podaniu prądu proszku na palące się ogniwa akumulatorów, następnie rozłączeniu poszczególnych elementów instalacji i usunięciu ich z piwnicy. - Cały budynek oddymiono i przewietrzono, następnie przeprowadzono badanie stężenia gazów wybuchowych - mówi Fryderyk Mach. - Urządzenia pomiarowe nie wskazywały wartości stwarzających zagrożenie. W wyniku zdarzenia ranna została jedna osoba podejmująca działania gaśnicze przed przybyciem strażaków. Akcja ratownicza trwała 5 godzin 10 minut. W działaniach udział brały: 4 zastępy PSP oraz 2 zastępy OSP (Gostkowo i Pomysk Wielki).

Szczegóły zdarzenia wyjaśnia bytowska policja. Wczoraj wieczorem na miejscu pracowali policyjni technicy. - Policjanci zabezpieczali miejsce zdarzenia, a po ugaszeniu pożaru grupa śledczych wraz z technikiem wykonała oględziny domu - wyjaśnia Dawid Łaszcz, oficer prasowy bytowskiej policji. - Przesłuchano także świadków. Na chwilę obecną prowadzimy postępowanie w pod kątem art. 163 kk - komentuje st. sierż. Dawid Łaszcz, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Bytowie.
Artykuł ten mówi o tym, że kto sprowadza zdarzenie, które zagra­ża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.

Pomoc po pożarze

Sąsiedzi pana Krzysztofa od razu ruszyli z pomocą. - Doszło do jakiegoś fatalnego zdarzenia - mówią sąsiedzi. - Wystąpił pewnie jakiś błąd techniczny, wszystko wyjaśni policja. Trzeba Krzysztofowi i jego rodzinie pomóc. Właścicielami domku są młodzi ludzie, którzy mieszkają na osiedlu Jeziorki od około trzech lat. Cały ten czas wykorzystywali na remont starego budynku, ponieważ chcą zapewnić rodzinne ciepło domowe swoim pociechom w wieku przedszkolnym. Musimy im pomóc, a każdy grosz lub inna forma wsparcia się przyda, np. pomoc przy remoncie, okna lub inne materiały budowlane.

Sąsiedzi na portalu internetowym założyli zbiórkę pieniędzy. - Liczy się każda pomoc - mówią.

Pan Krzysztof ma dwoje dzieci. - Sam sobie z odbudową nie poradzę - mówi mężczyzna. - Dom był ubezpieczony, bo kupiłem go za kredyt hipoteczny, który wziąłem na 30 lat. Koszty odbudowy przerastają mnie.

Możesz pomóc! Link do zbiórki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nocne eksplozje w Bytowie. Pożar budynku dwurodzinnego z magazynem energii (WIDEO) - Głos Pomorza

Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto