W Klubie Jaś Kowalski w Bytowie gościła Mira Kubasińska wraz z zespołem After Blues.
- Jestem już po raz któryś w Bytowie i zawsze mi się tu podoba - mówi wokalistka znana z takich zespołów jak Breakout, czy Zielono Czarni. - Tu jest wspaniały klimat dla bluesa. Ja czuję ludzi, a oni mnie.
To było widać podczas koncertu, który trwał ponad cztery godziny.
- Mam jutro jakiś festiwal w Gdyni, ale nie wiem czy zaśpiewam, bo chyba zabraknie mi głosu - wołała ze sceny Kubasińska.
Publiczność skandowała z radości. Artyści czując wspaniałą atmosferę nie zamierzali zejść ze sceny. W przerwach pomiędzy piosenkami muzycy rozdawali autografy.
- Przyjechałem pani Miro na ten koncert specjalnie dwieście kilometrów - mówił jeden z fanów.
- Pamięta pani koncert z lat 70. w Poznaniu - pytał drugi.
- Ten w tej dużej hali - odpowiedziała Kubasińska.
- Tak. Tam właśnie poznałem swoją żonę, a dziś na koncert specjalnie przyjechałem ze Słupska - dodał fan.
Takich miłych sytuacji było wiele. Mira za nie odwdzięczała się śpiewem i komplementami w stronę publiczności.
- Macie kochane serduszka, które są dla mnie czymś więcej niż pieniądze - wołała ze sceny.
Publiczność natomiast dziękowała brawami i okrzykami. Wspólna bluesowa zabawa skończyła się po godzinie 24.
Błysk i cekiny czyli gwiazdy w Cannes
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?