Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Miastka złamał ciszę wyborczą? Nasz Czytelnik pokazuje dowody. Rozważa zgłoszenie sprawy policji

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) zaznacza, że długo się zastanawiał nad przekazaniem informacji o złamaniu ciszy wyborczej w Miastku 16 lipca w sobotę. Dzień później mieszkańcy wybierali burmistrza. - Kampania była wyjątkowo nieuczciwa i jestem pewna, że gdyby takie coś zrobił zwolennik pani Kiempy, sprawa urosłaby do rangi trzeciej wojny światowej – mówi nasz Czytelnik.

W niedzielę (17 lipca 2022 r.) w Miastku odbyła się druga tura przedterminowych wyborów burmistrza. Wygrał ją Witold Zajst. Miał o 242 głosy więcej niż kontrkandydatka Renata Kiempa.

W związku z głosowaniem, cisza wyborcza trwała od piątku, godz. 24.00 do niedzieli, godz. 21.00. Nasz Czytelnik (imię i nazwisko do wiadomości redakcji) zwraca uwagę, że nie wszyscy stosowali się do zakazu agitacji.

- Jeden pan na Facebooku w sobotę rano zamieścił wpis, że jedzie „obudzić miastczan” z plakatem Witolda Zajsta i nawoływał do głosowania na tego kandydata. Ktoś mu chyba musiał coś powiedzieć, bo wpis został po jakimś czasie usunięty – relacjonuje nasz Czytelnik i zaznacza, że nie ma znaczenia na kogo ten pan głosował i do czego namawiał innych.

- To jest porażające, jak ta kampania wyborcza była prowadzona. Takiej agresji, ataków, nienawiści, nigdy w życiu w Miastku nie widziałam, a mieszkam tu od urodzenia. Nawet przykro mi o tym mówić. Jestem pewna, że gdyby ciszę wyborczą złamał któryś ze zwolenników pani Kiempy, sprawa urosłaby do rangi trzeciej wojny światowej

– dodaje nasz Czytelnik i przesyła dowody na złamanie ciszy wyborczej. - Zastanawiam się na przekazaniem sprawy policji lub komisarzowi wyborczemu. Nie wiem co zrobić, czy nie nakręcę tym kolejnej agresji? A jeśli przymknę oko, to tak jakbym to pochwalała. Prawo powinno być równe dla wszystkich. Naprawdę, nie wiem co zrobię – mówi kobieta.

Z przesłanych ma materiałów fotograficznych i filmowych wynika, że mieszkaniec Miastka wpisem na Facebooku zachęcał do głosowania na Witolda Zajsta, po czym wsiadł na rower z przyczepką, do której przymocowany był plakat wyborczy tego właśnie kandydata.

Tym mieszkańcem jest pan Piotr. W rozmowie z nami przyznał, że zrobił to przez… roztargnienie.

- Zapomniałem o ciszy wyborczej, bo zjechałem do domu, bo pracuję w delegacji. Dowiedziałem się o ciszy i usunąłem zdjęcie i posta. Proszę mnie obsmarować ok. Za wszystkich się pani zabierze mam nadzieję. W zasadzie, jaka to cisza wyborcza, jak Miastko tonie w banerach i plakatach, to jakaś paranoja?

Zapytam, czy to tylko ja przez nieopatrzność złamałem ciszę wyborczą? Czy ktoś doniósł na mnie? Może pani jest zwolenniczką byłej komisarz? Po co pisać o jakimś Piotrku? - skwitował nasze pytania.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto