Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd dostarczy przesyłki, bo operator zawodzi. Na razie w Miastku, a być może też w Bytowie

Łukasz Boyke
Sąd dostarczy przesyłki, bo operator zawodzi. Na razie w Miastku, a być może też w Bytowie
Sąd dostarczy przesyłki, bo operator zawodzi. Na razie w Miastku, a być może też w Bytowie Łukasz Boyke
Decyzja w sprawie miasteckiego sądu już zapadła. To pracownicy będą dostarczać mieszkańcom wezwania. W Bytowie pomysł nie ma zbyt wielu zwolenników, bo... stawki są za niskie.

Z początkiem kwietnia w miasteckim sądzie będzie uruchomiona Sądowa Służba Doręczeniowa, która zajmie się skuteczniejszym dostarczaniem przesyłek sądowych. W rolę listonoszy ma się wcielić kilku pracowników administracyjnych, którzy mieliby rozwiązać problem z dostarczaniem przesyłek. Miastko miałoby być jednym z pierwszych miejsc w kraju, gdzie po zmianach operatora tego rodzaju rozwiązania będą zastosowane. Narazie wszystko jest w fazie planowania.

- Rozmowy w zakresie powołania Sądowej Służby Doręczeniowej w przypadku sądu w Miastku są na zaawansowanym etapie - mówi Klaudia Łozyk, prezes Sądu Rejonowego w Słupsku. - Oczywiście wynika to z problemów, które wyniknęły w momencie, kiedy pojawił się nowy operator, który miał skutecznie dostarczać przesyłki. Rzeczywistość okazała się jednak inna. Polska Grupa Pocztowa od początku roku miała w okolicach Miastka tylko jeden punkt, gdzie można było odebrać przesyłkę. Z tego co wiem, w mieście pojawił się kolejny, ale wydaje się, że to nie rozwiązało naszego problemu.

Prezes słupskiego sądu rejonowego wyjaśnia, że służba doręczeniowa byłaby powołana na kanwie stosowanego rozporządzenia ministra sprawiedliwości. To wskazuje przede wszystkim na to, że Sądowa Służba Doręczeniowa może być powołana tylko wtedy, jeśli z taką inicjatywą wyjdzie prezes sądu i pozwalają na to możliwości finansowe jednostki.

- Póki co trudno mówić o stawkach jakie pracownicy mieliby otrzymywać za dostarczenie poszczególnych przesyłek, bo wszystko jest jeszcze w fazie negocjacji - wyjaśnia prezes Łozyk. - W przypadku Miastka chęć doręczania przesyłek wyraziło kilku pracowników administracyjnych, którzy mieliby się zająć dostarczeniem nawet 40 przesyłek dziennie. Przed przystąpieniem do roznoszenia listów, zainteresowani przejdą krótkie szkolenie.

Ideę powołania Sądowej Służby Doręczeniowej popiera chociażby Tomasz Dul, pracownik miasteckiego sądu.

- Każdemu z nas zależy na tym aby sądy funkcjonowały w taki sposób, w jaki powinny. Od momentu, kiedy jest nowy operator, zwrotki przychodzą do nas po terminie i sporo spraw jest odwoływanych.

W bytowskim sądzie natomiast zainteresowanie roznoszeniem korespondencji jest niewielkie. To dlatego, że pracownicy administracyjni mieliby wykorzystywać do tego prywatne samochody. Optymizmem nie napawa też zaproponowana stawka - 3 złote brutto za dostarczenie jednego listu.

Komentarz Polskiej Grupy Pocztowej w piątkowym (28.03) Dzienniku Powiatu Bytowskiego. Ściągnij elektroniczną wersję gazety.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto