Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rośnie liczba zezwoleń na pracę dla Ukraińców na Pomorzu

Szymon Zięba
Coraz częściej obywatele Ukrainy znajdują pracę jako wykwalifikowani specjaliści, na przykład z zakresu elektryki
Coraz częściej obywatele Ukrainy znajdują pracę jako wykwalifikowani specjaliści, na przykład z zakresu elektryki Przemek Świderski
Ukraińcy chcą żyć na Pomorzu. Wpływają setki wniosków o wydanie zezwolenia na pracę. Firmy chętnie zatrudniają pracowników ze Wschodu.

Mają opinię sumiennych, uczciwych i pracowitych. Pomorscy pracodawcy chcą zatrudniać obywateli Ukrainy, a sąsiedzi ze Wschodu, najczęściej spośród wszystkich obcokrajowców, szukają pracy na Pomorzu.

Z informacji udzielonych przez Wydział Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku wynika, że wojewoda wydał w 2015 roku 4112 zezwoleń na pracę dla obcokrajowców. W 2016 roku było ich już 7861, a w tym roku - tylko od stycznia do maja - 4625!

- Około 90 procent z nich otrzymali obywatele Ukrainy. Powyższe zezwolenia wydane zostały na wniosek pracodawców - przyznaje Jarosław Ziętkiewicz, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Co więcej, wojewoda pomorski wydał w 2015 roku 2958 zezwoleń na pobyt czasowy. W 2016 roku było 3009 takich zezwoleń, zaś od stycznia do maja 2017 roku wydano 1213 zezwoleń.

- W około 80 procentach zezwolenia wydano, ponieważ cudzoziemcy podejmowali pracę w Polsce, i znów w 90 procentach z tych 80 procent chodzi o obywateli Ukrainy - dodaje.

Nasi wschodni sąsiedzi zatrudniani są w gastronomii, można spotkać ich na budowach czy przy pracach remontowych. Coraz częściej obywatele Ukrainy znajdują też pracę jako wykwalifikowani specjaliści, np. z zakresu elektryki. Eksperci podkreślają, że na napływie pracowników ze Wschodu nasz rynek pracy korzysta. Z kolei pojawiające się - szczęśliwie rzadko - głosy krytyki związane z „zabieraniem miejsc pracy” Polakom przez Ukraińców należy włożyć między bajki. Regulują to bowiem przepisy.

Ukraińscy pracownicy "odpłyną" z Pomorza?

- Przy wydawaniu zezwolenia na pracę cudzoziemca wymaga się od zainteresowanego przedstawienia tzw. informacji starosty o niemożności zaspokojenia potrzeb pracodawcy w oparciu o lokalne zasoby na rynku pracy - wyjaśnia Jarosław Ziętkiewicz, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku.

Jest to dokument, w którym starosta stwierdza, że po sprawdzeniu rejestrów bezrobotnych na swoim terenie i po powiadomieniu ewentualnych kandydatów, iż jest wolne miejsce pracy, nie znalazł chętnych na to stanowisko. - W związku z czym można zatrudnić cudzoziemca - zaznacza dyrektor Ziętkiewicz.

Tymczasem 11 czerwca zniesiony został obowiązek posiadania wizy przez obywateli Ukrainy podróżujących do Unii Europejskiej. Choć - jak mówią pogranicznicy - pobyt w ramach ruchu bezwizowego nie może trwać dłużej niż 90 dni w ciągu 180-dniowego okresu, polscy pracodawcy już obawiają się wizji odpłynięcia solidnych fachowców z Ukrainy do zachodnich krajów Unii Europejskiej. Jak jednak podkreślają eksperci, zbyt mało czasu minęło od zniesienia wiz dla obywateli Ukrainy, by można było

Zobacz też: Ukraińscy pracownicy receptą polskiego rynku pracy

Agencja Informacyjna Polska Press

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto