Na początku wydawało się, że był to tylko delikatny uraz. Tymczasem kontuzja okazała się znacznie poważniejsza.
– Po badaniach rezonansem magnetycznym okazało się, że nastąpiło całkowite zerwanie więzadła strzałkowo-skokowego przedniego. Dzwonił do mnie lekarz informując o tym, że będę musiał przejść zabieg. Wkrótce poznam dokładny termin – mówi kontuzjowany Robert Mandrysz. – Czeka mnie kilkumiesięczna przerwa. Jeszcze to do mnie nie dotarło. Jednak powoli się z tą myślą oswajam.
Póki co nie wiadomo, kiedy dokładnie Robert Mandrysz ponownie wybiegnie na boisko. Pierwszoligowe rozgrywki rozpoczną się na początku marca.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?