Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracowity początek roku w bytowskim szpitalu. Wszystko przez zamknięte przychodnie rodzinne

Redakcja
Pracowity początek roku w bytowskim szpitalu
Pracowity początek roku w bytowskim szpitalu Łukasz Boyke
Gdy pod koniec 2014 roku okazało się, że wiele przychodni także w naszym regionie nie zostanie otwartych, decyzje w bytowskim szpitalu zapadły błyskawicznie - szpital obsłuży także tych pacjentów, którzy co prawda nie wymagają interwencji szpitalnej, ale potrzebują konsultacji  lekarskiej.

Z pomocy tymczasowej przychodni w dniach 2-8 stycznia skorzystało łącznie ponad 450 pacjentów, spośród których ponad 180 przyjęto, gdyż gabinety ich lekarzy były zamknięte.

- Sytuacja miała wyjątkowy charakter– zaznacza Beata Ładyszkowska, prezes bytowskiego szpitala. – Nie chcieliśmy zostawić chorych bez pomocy. Zorganizowaliśmy zatem tymczasową przychodnię, przekazaliśmy mediom informacje dla pacjentów i mimo sporych zastrzeżeń prawnych podpisaliśmy stosowne porozumienie z NFZ.

Tymczasową przychodnię obsługiwało trzech lekarzy internistów oraz dwie lekarki w trakcie specjalizacji z pediatrii, a także cztery pielęgniarki. Zgodnie z oczekiwaniem wojewody i NFZ, szpital uruchomił także dodatkowy specjalistyczny zespół wyjazdowy, w skład którego weszli lekarz i dwóch ratowników.

Więcej o sytuacji w bytowskim szpitalu przeczytasz w aktualnym wydaniu Dziennika Powiatu Bytowskiego.

Ściągnij elektroniczną wersję gazety

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto