Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posłanka Szczypińska domaga się przeniesienia śledztwa dotyczącego podpalenia aut

Redakcja
Posłanka PiS Jolanta Szczypińska domaga się, aby śledztwo w sprawie podpalenia aut zostało przeniesione do innej prokuratury i objęte specjalnym nadzorem
Posłanka PiS Jolanta Szczypińska domaga się, aby śledztwo w sprawie podpalenia aut zostało przeniesione do innej prokuratury i objęte specjalnym nadzorem fot. H. Bierndgarski
Jolanta Szczypińska, słupska posłanka Prawa i Sprawiedliwości skierowała do Andrzeja Seremeta, Prokuratora Generalnego RP wniosek o objęcie szczególnym nadzorem śledztwa w sprawie podpaleń samochodów Aleksandra Jacka. Wśród podejrzanych jest jeden ze słupskich znanych biznesmenów Andrzej O. Pojawiają się również wątki dotyczące powiązań z Urzędem Miasta w Słupsku.

Zdaniem posłanki Szczypińskiej w Słupsku istnieje dużo powiązań między biznesem i polityką oraz prokuraturą, co może powodować chęć umorzenia tego śledztwa.
- Mimo tego, że policji udało się już w kilka dni po podpaleniu aut wytypować osoby podejrzane prokuratura umorzyła śledztwo. - mówi Szczypińska. - Dopiero po skardze poszkodowanego i działaniach jego obrońcy śledztwo pociągnięto dalej i trzy miesiące później zatrzymano osobę podejrzaną o podpalenie i osobę, która to podpalenie mogła zlecić. To pokazuje jak działa słupska prokuratura.
Jednocześnie Szczypińska chce, aby śledztwo przejęła inna prokuratura spoza naszego rejonu. Wcześniej podobny wniosek do Seremeta skierowała była senator RP i prawnik Anna Bogucka-Skowrońska, która jest obrońcą Aleksandra Jacka.
- Często słyszę informacje o tym, że w słupskiej prokuraturze tylko umarza się śledztwa. Dlatego moim zdaniem zarówno dla dobra samej prokuratury jak i dobra śledztwa powinno ono zostać przeniesione - dodaje posłanka.
Członkowie PiS chcą jednocześnie, aby prokuratura zajęła się wątkiem dotyczącym Urzędu Miasta w Słupsku. Podejrzany o podpalenie aut Czesław M. przyznał, że wykonał to na zlecenie słupskiego biznesmena Andrzeja O (ten nie przyznaje się do zarzutów podżegania do podpalenia), a zrobił to w zamian za umorzenie długów jego matki wobec Urzędu Miasta w Słupsku (dług wynosił około 20 tys. zł i został umorzony 17 grudnia 2013 roku).
- To jest moim zdaniem bardzo ważny wątek, który powinien być zbadany, tym bardziej, że z wiedzy jaką posiadam, komisja do spraw umorzeń, działająca przy Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej w Słupsku nie chciała umorzenia tego długu, tylko rozłożenia na raty. Decyzja o jego umorzeniu zapadła więc w słupskim ratuszu - mówi Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Prawa i Sprawiedliwości.
Przedstawiciele Prokuratury Rejonowej w Słupsku nie chcą komentować decyzji posłanki Jolanty Szczypińskiej. Zapewniają jednak, że śledztwo prowadzone jest prawidłowo.
- Obecnie to słupska prokuratura jest zgodnie z umiejscowieniem wyznaczona do prowadzenia tego śledztwa i moim zdaniem jest ono prowadzone prawidłowo - mówi Dariusz Iwanowicz, prokurator rejonowy ze Słupska. - Mogę tylko zapewnić, że wszystkie wątki, jakie pojawiają się w śledztwie są szczegółowo badane i wyjaśniane przez prokuratorów. Dla dobra śledztwa nie możemy jednak ujawniać jego szczegółów.
Obecnie czekamy na wyjaśnienia dotyczące umorzenia długów rodzinie M. Wyjaśnienie to, zgodnie z oświadczeniem prezydenta Kobylińskiego z 8 maja ma złożyć wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk.
Do sprawy wrócimy
Hubert Bierndgarski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto