Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Policja zatrzymała podpalaczy z Czarnicy. W jednym przypadku to dzieci

Mateusz Węsierski
Mateusz Węsierski
Policja zatrzymała podpalaczy z Czarnicy. W jednym przypadku to dzieci
Policja zatrzymała podpalaczy z Czarnicy. W jednym przypadku to dzieci naszemiasto.pl
Mieszkańcy wsi Czarnica mogą spać spokojnie. Policja złapała piromanów, którzy podpalali baloty ze słomą w miejscowym gospodarstwie rolnym. Wynik śledztwa jest dość zaskakujący.

Ustalono sprawców dwóch z trzech przypadków podpalenia słomy. W pierwszym jako sprawców wytypowano miejscowe dzieci – 11- i 12-latka, a w drugim 24-letniego mężczyznę.

- Ostatnie podpalenie zgłoszono 14 marca. Spłonęło 35 balotów słomy o wartości 2 tys. zł. Policjanci ustalili sprawcę. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec gminy Miastko - mówi Michał Gawroński, oficer prasowy bytowskiej policji.

Mężczyzna przyznał się do winy. Mówił, że podpalał dla zabawy. Usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

24-latek najwyraźniej chciał naśladować poprzednie podpalenia. 100 m. sześciennych słomy (95 balotów) spłonęło w niedzielę 23 lutego. Jak podkreślają strażacy, były składowane wyjątkowo niefrasobliwie i niezgodnie z przepisami.

- Słomę złożono w odległości ok. 10 m. od drewnianej stodoły o wymiarach 50 x 20 m. - zaznacza Stefan Pituch, zastępca komendanta PSP w Bytowie.

Ogień szybko rozprzestrzenił się na drewnianą ścianę stodoły i tylko dzięki szybkiej interwencji straży pożarnych udało się uratować obiekt. Akcja gaszenia była uciążliwa i długotrwała, bo trwała aż 6 godzin. Strażacy dowozili wodę z odległości 400 m. i zalewali palące się baloty ze zbitą słomą. Zaangażowano 5 zastępów straży pożarnej, w sumie 28 strażaków, a uratowano mienie o wartości 50 tys. zł.

Administrator gospodarstwa rolnego podkreślał, że to już drugi taki pożar. W październiku spłonęła podobna ilość słomy. Wówczas sprawy nie ustalono. Teraz już wiadomo, że w lutym słomę podpaliły miejscowe dzieci – 11- i 12-latek.

- Podpalili to celowo, dla zabawy - zaznacza rzecznik policji.

W tym przypadku sprawa została umorzona, bo mamy do czynienia z dziećmi.

- Informacja o ich zachowaniu została przesłana do sądu rodzinnego i nieletnich - zaznacza rzecznik policji.

Podobna ilość słomy spłonęła w październiku 2013 r. Wówczas również podejrzewano podpalenie, ale sprawcy do dziś nie ustalono.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto