Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

PKS traci rynek. Przegrana z firmą kierowcy

Mateusz Węsierski
Autobus spółki PKS Bytów
Autobus spółki PKS Bytów Leszek Literski/archiwum
Kierowca spółki PKS Bytów zadał macierzystej firmie cios w samo serce. Józef Gawin z Lipnicy założył własny biznes i... wygrał przetarg z przewozowym olbrzymem, odbierając PKS całą gminę Lipnica.

Jego oferta była o 43 tys. zł tańsza niż propozycja powiatowej spółki. Tym samym Gawin przejął wszystkie przewozy szkolne do połowy 2012 roku.

Dla niego to bardzo dobra wiadomość, bo dopiero zaczyna biznes. Ma tylko jeden autobus i jednego kierowcę. Jeszcze nawet pracuje na etacie w PKS.

- Ale zamierzam się zwolnić - zapowiada Gawin.

Po 9 latach pracy odchodzi z firmy, która po przejęciu przez bytowskie starostwo od Skarbu Państwa w 2010 roku po raz pierwszy w historii zanotowała stratę. Prezes Leszek Waszkiewicz tłumaczy, że minus w wysokości ponad 0,5 mln zł to skutek rosnących kosztów paliwa. Przegranie przetargów w Lipnicy to kolejny cios dla firmy. Związki zawodowe żądają wyjaśnień.

- Spotkamy się w tej sprawie z prezesem 1 czerwca - zapowiadają związkowcy.

PKS Bytów przegrał w sumie trzy przetargi. W każdym był gorszy od firmy Transport i Handel Gochy należącej do Józefa Gawina. PKS nie będzie już woził i odwoził dzieci do szkoły w Brzeźnie Szlacheckim, stracił też możliwość dowozu do Zespołu Szkół w Lipnicy i do Borowego Młyna. W rzeczywistości pozbył się cennego kawałka „tortu” na mapie powiatu bytowskiego. Już kolejnego, bo od kilku lat nie wozi dzieci na terenie gminy Studzienice.

- Z pewnością przewozy szkolne to podstawa funkcjonowania tej firmy, więc utrata gminy Lipnica nie jest dobrą wiadomością. To znaczny ubytek w przychodach w 2011 roku i kolejnych latach - przyznaje starosta Jacek Żmuda-Trzebiatowski. - Sądzę, że prezes i jego służby dokonają analizy i wyciągną wnioski.

Autobusy firmy Transport Gochy będą rozwozić dzieci i młodzież od 1 września 2011 roku.

- Szukamy oszczędności gdzie się da, dla dobra naszego budżetu. Stąd wybór oferty firmy Gochy, tańszej o kilkanaście tysięcy złotych - mówi Andrzej Lemańczyk, wójt gminy Lipnica.

Różnica cen jest rzeczywiście porażająca. Za dowożenie dzieci do Zespołu Szkół w Lipnicy Gawin zaoferował 136 tys. zł, a PKS 167 tys. zł. Podobnie w przypadku Brzeźna Szlacheckiego (38 tys. zł do 47 tys. zł) i Borowego Młyna (14 tys. zł do 17 tys. zł).

- Z wszelkimi komentarzami odsyłam do prezesa - zakomunikował szef działu przewozów Mirosław Grzanka.

Niestety, Leszek Waszkiewicz nie odbiera telefonu. W środę jego sekretarka poinformowała, że wyjechał. Mimo kilkakrotnych prób, nie udało się nam z nim skontaktować.

O konflikcie związkowców z zarządem oraz opinia opozycji i komentarz redakcji w piątek 27.05 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto