- Myślę, że był to do ostatnich minut zacięty mecz - stwierdził na pomeczowej konferencji Paweł Janas, trener Drutex Bytovii Bytów. - Niestety, w końcówce nie możemy tak tracić bramki, gdzie wiedzieliśmy, że wszystkie piłki będą kierowane na Kostucha. Był do niego oddelegowany człowiek, który po meczu powiedział mi, że raz "się zdrzemnął". Co z tego, skoro przez to nie mamy punktów. Ale jak tak oceniam tę ligę, to widzę, że co faul to są jakieś kartki. Jest ich za dużo. Co czytam to w każdym meczu są kartki. Derby dla kibiców są emocjonujące, ale to jest jeden z wielu meczów w lidze.
Większych zastrzeżeń do przebiegu spotkania nie miał natomiast trener miejscowych, którzy w ostatnich minutach rozstrzygnęli zacięty pojedynek.
- Był to trudny mecz - powiedział z kolei Grzegorz Niciński, trener Gryfa Wejherowo. - Mówiłem zespołowi, że musimy zagrać agresywnie, żeby rywale nie mieli dużo miejsca na boisku. Jestem zadowolony z zaangażowania drużyny. Wynik do samego meczu był sprawą otwartą. Zaważyła jedna bramka, która dała nam trzy punkty. Po słabym początku sezonu, zaczęliśmy je gromadzić. Są one nam bardzo potrzebne w walce o utrzymanie. Derby to smaczek dla kibiców, ale za te derby nie przyznają więcej punktów. Na pewno derby to mecze, które są komentowane przez kibiców przez dłuższy czas.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?