Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie chcą we wsi świniarni. Protest mieszkańców Mikorowa

Leszek Literski
Hodowla 500 świń ma zostać uruchomiona w centrum Mikorowa (gm. Czarna Dąbrówka). Mieszkańcy protestują. Wójt przeciwnie, liczy na wpływy z podatków.

Nie ma zgody na tworzenie hodowli świń w Mikorowie (gm. Czarna Dąbrówka). To postulat większości mieszkańców. Obawiają się dokuczliwego fetoru, który już odczuwają.

- Nasze bloki stoją zaledwie kilkanaście metrów od świniarni - skarży się jedna z mieszkanek Mikorowa. - Nowy dzierżawca wybił już otwory okienne, które są skierowane bezpośrednio na nasze bloki. Latem smród jest już teraz bardzo uciążliwy. Nie można nawet przewietrzyć mieszkania. Na razie jest tam kilkadziesiąt świń. Słyszałam, że ma być ich nawet 2,5 tysiąca. Kto ten smród wytrzyma? - pyta.

Roman Konkol z Kóz wydzierżawił budynki po byłym peegeerze. Chce tam uruchomić produkcję trzody chlewnej. Planuje trzymać tam ok. 500 sztuk świń.
Przez wiele lat w tych budynkach były hodowane krowy. Spora część mieszkańców tam pracowała. PGR padł, a budynki popadały w ruinę. Teraz znalazł się nowy inwestor, który chce przywrócić im dawną świetność.

- Za komuny mieliśmy za darmo mieszkania, ogródki działkowe, dostawaliśmy mleko - opowiada jeden z mieszkańców Mikorowa. - Chociaż hodowano tam krowy, to smród nie był tak uciążliwy jak przy świniach. Wówczas za tę uciążliwość mieliśmy jakąś rekompensatę, a nowy dzierżawca co nam za to da? Nic. Jeżeli w pobliżu staną jeszcze silosy w kiszonką, to już w ogóle nie da się tu żyć.

Podobny problem zaistniał 2 lata temu w pobliskich Kozach. Tam inwestor otworzył chlewnię na ok. tysiąc świń. Wówczas również nie brakowało głosów sprzeciwu. Kilkadziesiąt osób podpisało się pod petycją. Obawiano się fetoru oraz spadku cen nieruchomości. Sprawą zainteresowała się prokuratura oraz inspekcja weterynaryjna. Nie znaleziono żadnych uchybień.

- W Kozach świniarnia jest oddalona od budynków o kilkaset metrów. U nas mamy ją pod oknami. Nie można porównywać obu przypadków, bo dla nas ten smród będzie bardziej uciążliwy - podkreślają mieszkańcy.

Myśliwy postrzelony w nogę podczas polowania

Jednak nie wszystkim hodowla trzody chlewnej wydaje się uciążliwa. - Tu przed laty był PGR i hodowano bydło. Nikt wówczas się nie sprzeciwiał. Teraz będą świnie. To naturalne, że na wsi prowadzi się taką hodowlę. Gdzie one mają być hodowane? W mieście? - pyta jedna z mieszkanek.

Sprawą miała się zająć radna Henryka Sójka, była przewodnicząca Rady Gminy w Czarnej Dąbrówce. - W ramach interpelacji zgłosiłam tę sprawę wójtowi na ostatniej sesji - tłumaczy. - Miał sprawdzić czy prawdziwe są pogłoski o powstaniu hodowli świń w Mikorowie. Kolejnej sesji jeszcze nie było, więc nie otrzymałam jeszcze odpowiedzi.

Wójt nie jest przeciwny hodowli. - Rozmawiałem z tym przedsiębiorcą i zapewnił mnie, że wszystko będzie zgodnie z technologią budowlaną oraz ochroną środowiska - mówi Jan Klasa. - Jak na razie są to tylko jego plany. Do ich realizacji zostało sporo czasu. Dlatego nie wiem skąd u mieszkańców takie obawy. My musimy patrzeć na to z drugiej strony. Gdzie ten przedsiębiorca ma prowadzić swoją działalność, jak nie na wsi? Dzięki jego produkcji będziemy mieli podatki. Mieszkańcy domagają się dobrych dróg, chodników, kanalizacji. Jak mamy to zrobić, gdy nie będziemy mieli pieniędzy z podatków?

Rozmowa z inwestorem, m.in. o rzekomym lenistwie mieszkańców i prawdziwych prowodyrach protestu, w piątek 23.12 w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto