- Stali i patrzyli jak się pali myśląc pewnie, że zaraz straż pożarna przyjedzie. Nie zastanawiając się zadzwoniłem od razu na numer alarmowy. Okazało się, że byłem pierwszy. Nikt z tej "grupy filmowej" nie wykorzystał telefonu do powiadomienia służb ratunkowych. Najważniejsze dla nich było nagranie ciekawego filmu - oburza się Patryk, nasz Czytelnik z Miastka.
Miastecka straż przyjechała zaraz po powiadomieniu Pana Patryka.
- Ogień udało się w porę opanować. Nie ma też żadnych strat, ale gdyby paliło się troche dłużej, to mogłoby być zupełnie inaczej - mówi Jacek Jażdżewski, oficer dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej z Bytowa.
Strażacy po akcji wyczyścili komin.
- Jak stoi taka grupa z telefonami, to każdy myśli, że drugi zadzwonił na numer 998. Niestety można być w błędzie, więc lepiej zadzownić samemu. Wolimy odebrać 10 telefonów niż ani jednego, przez co nie wiemy nic o pożarze - komentuje Jażdżewski.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?