18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lipnica: Narloch poległ. Koniec konfliktów?

Marcin Pacyno
Wójtowi doradzał były starosta nazywany szarą eminencją
Wójtowi doradzał były starosta nazywany szarą eminencją Marcin Pacyno
Najmłodszy wójt na Pomorzu stracił stanowisko. 31-letni Rafał Narloch z Lipnicy (pow. bytowski) minimalnie przegrał w wyborach pojedynek z przedstawicielem opozycji, zbierając 47,83 proc. głosów.

Zwolennicy Narlocha nie mogą się otrząsnąć. Przeciwnicy triumfują, a jest ich po ok. 50 procent. Obie grupy po 4 latach rządów są skłócone.

- Uważam, że nowy wójt z większością w radzie spowoduje wygaszenie wszystkich konfliktów - zapewnia Jaromir Śpiołek, wydawca opozycyjnej gazety „Głos Lipnicki”.

Cztery lata temu mieszkańcy wiązali z Narlochem wielkie nadzieje. Media donosiły o nim jako wyborczej ciekawostce. Narloch zapewniał, że odmieni gminę. Inwestycje wprawdzie ruszyły, ale jednocześnie młody wójt skłócił się z opozycją.

Awantury zaczęły się już na pierwszej sesji. Narloch zaczął urzędowanie od zwolnienia skarbniczki i sekretarza (brata obecnego wójta Andrzeja Lemańczyka). Od razu poprosił też radę o podwyżkę. Dostał ją. Później były konflikty z mieszkańcami w sprawie uruchomienia kolejnych kopalń kruszywa oraz z wędkarzami, strażakami i sołtysami.

Zdaniem opozycji nie słuchał jej głosu, a wiele rzeczy okrywał tajemnicą.

- Nawet Komisja Rewizyjna nie mogła zbadać np. wynagrodzeń pracowników urzędu - mówi radny Roman Reszka. - Można było podejrzewać, że były nierówne, co pokazuje raport NIK. Niestety, w części dotyczącej konkretnych kwot został utajniony - dodaje.

Narloch ich nie ujawniał, zasłaniając się ochroną danych osobowych. Teraz odchodzi.

- Mam prawo powrotu do poprzedniej pracy w starostwie, ale z całą pewnością nie mogę powiedzieć, co będę robił - przyznaje.

W urzędzie pewnie miejsca nie zagrzeje były starosta Michał Świontek-Brzeziński, szara eminencja nazywana przez opozycję „złym duchem z Bytowa”. Młody wójt uczynił go swoim zastępcą. Później Świontek-Brzeziński objął funkcję kontrolera finansowego. Wicewójtem być nie mógł, bo wojewoda zakwestionował jego wykształcenie.

- Liczę, że będę mógł nadal pracować. W końcu 12 mln zł pozyskanych środków to również moje dzieło - podkreśla.

Andrzej Lemańczyk, nowy wójt gminy Lipnica
Mogę przyznać, że te wybory były moim „być albo nie być”. Przez ostatnie 4 lata, jako dyrektor szkoły, także byłem atakowany przez byłą już władzę. Chcę spokojnie i merytorycznie działać na rzecz gminy i kolejnych inwestycji. Muszę się też przyjrzeć zatrudnieniu w urzędzie i relacjom między pracownikami. Na razie jednak nie chcę mówić, czy komuś powiem „dziękuję”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto