Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołczygłowy, Bytów: Awantura o elektrośmieci

Leszek Literski
Podczas ostatniej zbiórki zużytych opon w Bytowie uzbierano ponad 50 ton odpadów
Podczas ostatniej zbiórki zużytych opon w Bytowie uzbierano ponad 50 ton odpadów Marcin Pacyno
Nasz Czytelnik z Kołczygłów twierdzi, że jego gmina nie zbiera zużytego sprzętu RTV i AGD. Urzędnicy zaprzeczają. Liderem w tego typu działaniach jest Bytów

W przysłanym do naszej redakcji liście mieszkaniec gminy Kołczygłowy alarmuje, że jego samorząd nie zajmuje się zbiórką zużytego sprzętu elektronicznego i elektrycznego. Urzędnicy zaprzeczają.

– W ubiegłym roku po raz pierwszy przeprowadziliśmy akcję zbierania zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego w naszej gminie. Zainteresowanie nie było wielkie. Teraz wczesną wiosną chcemy ją powtórzyć. Poszukamy firmy, która odbierze od nas zużyty sprzęt. Mam nadzieję, że tym razem zainteresowanie będzie większe – mówi Arkadiusz Kukliński, kierownik Referatu Społeczno-Gospodarczego Urzędu Gminy w Kołczygłowach. – Oczywiście o organizowaniu tej akcji wszystkich zainteresowanych wcześniej poinformujemy. 

Nasz Czytelnik wskazuje też, że w innych gminach problem już dawno jest rozwiązany. Choćby w Bytowie, gdzie zbiórki zużytego sprzętu AGD, RTV i innej elektroniki są przeprowadzane regularnie. Ostatnia zbiórka odbyła się pod koniec ubiegłego roku. Zgromadzono wówczas blisko 9 ton takiego sprzętu. Ostatnio zbierano jeszcze opony. Kolejna zbiórka elektrośmieci jest planowana na wiosnę.

Problem zniknie, gdy Zakład Zagospodarowania Odpadów w Sierznie pod Bytowem zostanie rozbudowany. Będą tam będą specjalne boksy, w których będzie można składować sprzęt elektryczny, elektroniczny oraz wielkogabarytowy. Niestety w tym przypadku nie obędzie się bez opłat.

Czytelnik o elektrośmieciach
Od 2005 roku obowiązują przepisy dot. gospodarki odpadami elektrycznymi i elektronicznymi, tzw. “elektrośmieci”, za których naruszanie grożą osobom fizycznym wysokie kary pieniężne (do 5 tys. zł). Chodzi m.in. o postępowanie ze zużytym sprzętem AGD, RTV i innym elektronicznym.
Na organach samorządowych spoczywa obowiązek m.in. stworzenia punktów odbioru powyższych elektrośmieci oraz informowania mieszkańców o ich usytuowaniu. Konia z rzędem temu kto dowie się z BiP starostwa bytowskiego, czy też BiP UG w Kołczygłowach, o usytuowaniu takich punktów odbioru sprzętu mało- i wielkogabarytowego. Sklepy są zobowiązane do przyjęcia sprzętu, ale tylko w przypadku zakupu nowego i to w stosunku 1:1. Jak w tej sytuacji ma postępować mieszkaniec powiatu bytowskiego czy też gminy Kolczyglowy?
Nie chcę wyrzucać ich do pojemnika na śmieci lub wywozić po prostu do lasu naruszając, słuszne skąd inąd, postanowienia ustawy o ochronie środowiska.
Kiedy w końcu organy samorządowe poczują się odpowiedzialnym za ochronę środowiska gospodarzem terenu i dostarczą swym mieszkańcom odpowiednich informacji o punktach odbioru w/w elektrośmieci. Przyjęta przez Radę Gminy w Kołczygłowach “Uchwała nr. XXXII/227/2009 z 23 grudnia 2009 r. w sprawie regulaminu utrzymania czystości i porządku na terenie Gminy Kołczygłowy” w bardzo lakoniczny sposób odnosi się do powyższej kwestii nie określając sposobu postępowania z tzw. elektośmieciami (z wyjątkiem baterii, akumulatorków i świetlówek), ani też nie nakładając stosownego obowiązku na organ wykonawczy, czyli wójta gminy. Stąd nadal spotykamy się z wyrzucaniem elektrośmieci do lasów i innych miejsc publicznie dostępnych powodując zagrożenie dla środowiska.
Zamieszkując od 10 lat na terenie gminy Kołczygłowy nie spotkałem się nigdy z akcją powszechnego odbioru w wyznaczonych dniach sprzętów wielkogabarytowych, w tym i elektrośmieci, co w innych regionach jest corocznie spotykane.
Ustawodawca wprowadził restrykcyjne przepisy, ale w ślad za tym niestety samorządy nic nie robią, by ta ochrona środowiska faktycznie funkcjonowała, a nie była kolejnym formalnie obowiązującym uregulowaniem prawnym.
Z poważaniem Henryk Znaniecki, Gałąźnia Wielka

Z sukcesem zebrali zużyte ogumienie samochodowe
Aż 50 ton opon zebrano podczas dwudniowej akcji w Bytowie. Kontenery wystawione przez firmę Stakom z Tuchomia stanęły w pięciu miejscach. Niektóre już po dwóch godzinach były pełne.
– Do końca tego miesiąca do siedziby firmy w Tuchomiu można jeszcze dowozić opony – mówi Jadwig Kazimierczak z Urzędu Miejskiego w Bytowie.
Podczas akcji zapełniono 13 kontenerów, a więc 390 metrów sześciennych opon o łącznej wadze 50 ton. Akcję chwalili mieszkańcy i... firmy zajmujące się wymianą opon, bo niektóre skorzystały z okazji.
Oddać opony chciały też firmy transportowe, ale otrzymały zakaz. Muszą je dowieść bezpośrednio do Tuchomia.
– Nasza akcja dotyczyła opon samochodów osobowych i takie też głównie przyjmowaliśmy – wyjaśnia Kazimierczak.
(CINO)

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto