Rozpoczął się proces Łukasza D. Kierowca przyznał się do śmiertelnego potrącenia rowerzysty

Tą sprawą na początku maja żyła cała Polska. Przed godziną 8 rano 6 maja na ulicy Wojska Polskiego w Bytowie, na wysokości rynku, został potrącony rowerzysta, który w wyniku licznych obrażeń głowy zmarł po kilku dniach w słupskim szpitalu. Sprawca zdarzenia to 31-letni Łukasz D., mieszkaniec Bytowa. Zbiegł z miejsca wypadku, ale po kilkunastu godzinach sam zgłosił się na policję.

W środę 7 sierpnia ruszył proces sprawcy wypadku. Ten na początku odmówił składania dodatkowych wyjaśnień i poprosił o odczytanie swoich wcześniejszych zeznań. Wynika z nich, że przyznaje się do spowodowania wypadku, ale nie wiedział w co uderzył.

Łukasz D. porzucił samochód kilkaset metrów dalej na ulicy Mierosławskiego i uciekł do lasu.

Jego proces się nie skończył, gdyż nie przesłuchano wszystkich świadków, między innymi dziewczyny Łukasza D, która także uczestniczyła w grillu - dzień przed wypadkiem.

Sąd przedłużył mu tymczasowy areszt na kolejne trzy miesiące. Nie przychylił się do wniosku obrońcy, który wskazał, że D. ma dwójkę dzieci, którymi prawnie opiekuje się jego mama, ale fizyczne opiekę nad nimi ma sprawować właśnie oskarżony. Sąd nie uwzględnił tych argumentów. Kolejna sprawa odbędzie się w październiku. Łukaszowi D. grozi do 12 lat pozbawienia wolności.

Więcej na temat pierwszej odsłony procesu, zeznania świadków, w tym osoby, która dzień wcześniej z Łukaszem D. imprezowała oraz kobiety, która widziała go w trakcie ucieczki - w piątek 9 sierpnia w Dzienniku Powiatu Bytowskiego.

Przeczytaj też o zarzutach dla Łukasza D.