W środę z bytowskiego ratusza agenci CBA wyprowadzili Krzysztofa Sz., kierownika wydziału inwestycji. Decyzją sądu mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Prokuratura postawiła mu 5 zarzutów korupcyjnych.
– Krzysztof Sz. zażądał i przyjął korzyści majątkowe w wysokości 25 tys. 910 zł – mówi Krzysztof Trynka, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej.
W kwietniu agenci CBA zatrzymali Janusza R., przedsiębiorcę z Borowego Młyna (gm. Lipnica), który miał ofiarować urzędnikowi łapówkę. Został zwolniony po wpłaceniu 70 tys. zł kaucji. Ma zakaz opuszczania kraju i musi regularnie meldować się na policji.
W tym samym czasie aresztowano też Zdzisława P., pracownika Nadleśnictwa Osusznica (gm. Lipnica), który też miał wziąć łapówkę od biznesmena. Zastosowano wobec niego 3 miesiące tymczasowego aresztu, ale po kilku tygodniach pobytu za kratami, decyzją sądu, został zwolniony za kaucją w wysokości 20 tys. zł.
– Obrona zatrzymanego wniosła zażalenie i propozycję wyjścia za kaucją. Sąd się do niej przychylił – tłumaczy prokurator Trynka.
Zatrzymany urzędnik może nie być ostatnią osobą w rękach CBA. Prokuratorzy nie wykluczają kolejnych aresztowań.
Po wybuchu afery w lokalnym środowisku wrze. W szoku jest burmistrz Bytowa, który dzień po zatrzymaniu urzędnika podjął decyzję o jego zwolnieniu.
– Po zatrzymaniu i przedstawieniu zarzutów straciłem zaufanie do mojego podwładnego – tłumaczy Ryszard Sylka. – W mieście mamy mnóstwo inwestycji do wykonania, więc by nie było opóźnień, obowiązki Krzysztofa Sz. przejęła Izabela Trojańska, pracująca w tym wydziale od lat.
Natomiast sami mieszkańcy Bytowa zakładają się, podając nazwiska kolejnych urzędników i polityków, po których może przyjechać CBA.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?