Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budując promenadę nad jez. Jeleń brali prąd z restauracji. Właściciel lokalu stracił kilka tysięcy

Łukasz Boyke
Robotnicy realizujący inwestycję nad Jeleniem omyłkowo korzystali z przyłącza elektrycznego restauracji
Robotnicy realizujący inwestycję nad Jeleniem omyłkowo korzystali z przyłącza elektrycznego restauracji Łukasz Boyke
Nawet kilka tysięcy złotych może stracić właściciel restauracji nad jeziorem Jeleń, który padł ofiarą pomyłki.

Nowy właściciel restauracji nad jeziorem Jeleń dopiero co zakończył remont obiektu i otworzył ją dla gości, a już musi mierzyć się z problemami. Chodzi o rzekomą kradzież prądu, której mieli dopuścić się pracownicy firmy będącej podwykonawcą promenady nad jeziorem. Niewykluczone, że może chodzić nawet o kilka tysięcy złotych.

Sprawa została zgłoszona policji, ale po przesłuchaniu świadków i pracowników firmy realizującej inwestycję, śledztwo zostało umorzone.

- Ze względu na brak znamion przestępstwa sprawa została umorzona - potwierdza mł.asp. Michał Gawroński, rzecznik prasowy KPP w Bytowie. -Przesłuchaliśmy osoby, które mogły mieć związek ze sprawą i okazało się, że najprawdopodobniej doszło do pomyłki. O kradzieży nie ma mowy, ponieważ skrzynka od prądu, która jak się okazało należy do właściciela restauracji, znajdowała się na terenie gminnym i pracownicy firmy realizującej tą inwestycję zostali poinformowani, że mogą podłączyć się do tej skrzynki. Właściciel restauracji może więc dochodzić swoich roszczeń w procesie cywilnym - dodaje funkcjonariusz.

Drewniana konstrukcja łącząca dziką plażę z głównym kąpieliskiem ma być gotowa na rozpoczęcie sezonu. Dzięki temu plaża po latach zaniedbań zyska nowe oblicze. Zupełnie inny blask otrzymała również przebudowana i odnowiona restauracja nad Jeleniem, która od niespełna miesiąca przyjmuje gości. Jej właściciel, który padł ofiarą całej tej sytuacji, na razie nie chce się wypowiadać.

- Sprawa została zgłoszona policji, a teraz czekamy na jej rozstrzygnięcie. Póki co nie chcę komentować tej sprawy. Mogę powiedzieć tylko tyle, że wygląda to bardzo poważnie, dlatego zdecydowałem się zaangażować mundurowych - podkreśla właściciel restauracji nad Jeleniem, który nie chce też ujawniać swojego nazwiska.

O sprawie domniemanej kradzieży prądu z restauracji przez jednego z wykonawców wiedzą też przedstawiciele Urzędu Miejskiego w Bytowie.

- Dotychczas było tak, że na restaurację i wszystkie obiekty, które się tam znajdują był jeden licznik - tłumaczy Adam Leik, zastępca burmistrza Bytowa. - W momencie kiedy restaurację przejął prywatny przedsiębiorca, konieczne było założenie podlicznika, aby możliwe było prawidłowe rozliczenie za zużyty tam prąd. Z tego co ja wiem, to faktycznie doszło do nielegalnego poboru prądu podczas realizacji prac, ale szczegółów nie znam.

Właściciel restauracji, zaskoczony drastycznie wysokim rachunkiem prąd, być może skieruje pozew do sądu, by odzyskać pieniądze.

Przeczytaj też o budowie promenady nad jeziorem Jeleń

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto