18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kuriozalna sytuacja w Lipnicy. Nie podjęli uchwał, bo nie miał kto prowadzić sesji. Zabrakło aż 9 z 15 radnych

Marcin Pacyno
Sala obrad świeciła pustkami
Sala obrad świeciła pustkami Marcin Pacyno
W gminie Lipnica po raz kolejny zawrzało. W ubiegły piątek odwołano sesję Rady Gminy z powodu braku przewodniczącego i wiceprzewodniczącego. Nie przyszło dziewięciu z piętnastu radnych, głównie koalicyjnych.

Na posiedzeniu miał być rozpatrzony punkt dotyczący odwołania radnego Romana Reszki. Nie doszedł do skutku. Wójt oznajmił, że powodem masowej nieobecności są choroby, a wiceprzewodniczący Andrzej Wirkus nie został zwolniony z zakładu pracy.

– Wiceprzewodniczący musiał wybrać to, co daje mu chleb – stwierdził wójt.

Zaprzecza sam Wirkus, który twierdzi, że pracodawca niczego mu nie zabraniał, co z resztą byłoby niezgodne z prawem. – Nie byłem na sesji, bo ten termin mi nie pasował. Informowałem o tym przewodniczącego i wójta prosząc o przełożenie posiedzenia – wyjaśnia.

Poczta Polska, pracodawca Wirkusa, potwierdza jego wersję. – Nigdy nikomu nie robiliśmy problemów, gdy miał uczestniczyć w działaniach samorządów – mówi Bogdan Lenkiewicz, rzecznik Poczty Polskiej w Szczecinie.

Internauci twierdzili, że radni przesiedzieli zamieszanie w gabinecie wójta. Rafał Narloch zaprzecza. – Nie namawiam radnych do nieobecności na sesji.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na bytow.naszemiasto.pl Nasze Miasto